Ranking kryptowalut luty 2018
Luty był miesiącem niepewności na rynku kryptowalut. Świadczy o tym niewielka końcowa zmiana kapitalizacji (choć w ciągu miesiąca wahania były większe), spadek Bitcoina do okolic $6000 nerwowe ruchy inwestorów, pojawiający się strach w social mediach czy też słabe wyniki większości kryptowalut. Są sygnały wskazujące na kontynuacje bessy, ale z drugiej strony byki nie chcą się poddać, windując cenę Bitcoina do okolic $10 000. Co wydarzyło się w tym miesiącu i która moneta okazała się najlepszą inwestycją? Zapraszamy do lektury.
Podium wygląda bardzo ciekawie. Zwycięzcą jest dość nieoczekiwanie Litecoin, choć stopa zwrotu w porównaniu do poprzednich miesięcy może nie porywać i wynosi zaledwie 30%. Tuż poniżej jest OmisseGo, ten azjatycki projekt przyniósł zwrot o jeden punkt procentowy mniejszy niż „cyfrowe srebro”. Trzecie miejsce zaś należy do Ethereum Classic z wynikiem 23%.
Co ciekawe tuż poza podium znalazły się bardzo dobrze znane projekty takie jak Monero, Bitcoin, Dogecoin, Zcash, NEO czy Dash. Można zauważyć, że większość starszych projektów poradziła sobie najlepiej. O ile możemy mówić o radzeniu sobie najlepiej w przypadku wyników wahających się miedzy 10%, a -13%. Nie jest to też jednak żelazną regułą: projekty takie jak Ethereum, Lisk czy NEM straciły odpowiednio 21% 28% i 46%. Zysk przyniosło nam zaledwie 6 projektów, Zcash pozostał bez zmian, zaś zdecydowana większość przyniosła straty. Sytuacja dla wielu będąca abstrakcją jeszcze w grudniu dzisiaj stała się rzeczywistością.
Kapitalizacja całego rynku nieznacznie się zmniejszyła z $490 mld do $450. 6 lutego osiągnęła jednak minimum wynoszące $281 mld, by niecałe dwa tygodnie później w zasadzie podwoić ten wynik do ok. $520 mld. Całość wykresu przypomina próbę stabilizacji i znalezienia punktu równowagi. Pierwszy dołek na Bitcoinie wydaje się być już wiadomy i wynosi okrągłe $6000 na Bitfinex ($5920 na Bitstamp). Nie jest jednak wykluczone, że kolejny będzie jeszcze niższy. Rozsądnie jest rozważać wielomiesiączną bessę taką jak po upadku Mt. Gox w 2014 r. jako jeden z możliwych scenariuszy. Obecna sytuacja jednak jest odmienna od tamtej, więc nie jest to jedyny możliwy scenariusz.
Nieznacznie wzrosła dominacja samego Bitcoina przekraczając ponownie 40%. Od początku roku wartość ta oscylowała wokół poziomu 35%. Pamiętajmy jednak, że w grudniu Bitcoin odpowiadał za kapitalizację blisko 70% rynku.
Ważniejsze wydarzenia mijającego miesiąca:
- LocalBitcoins wymaga dowodu tożsamości
- Facebook blokuje reklamy kryptowalut
- Połowa ICO poniosła porażkę
- Poloniex sprzedany za 400 mln $
- Debata o kryptowalutach w Senacie USA
- Wenezuelska kryptowaluta Petro w sprzedaży
- Bill Gates i Goldman Sachs sceptycznie o kryptowalutach
- Putin: Blockchain jest nam potrzebny
- Elon Musk ujawnia swój kryptowalutowy majątek
- Mining: Bitmain z większym zyskiem niż Nvidia
- Mining: Kaspersky odkrył oprogramowanie kopiące kryptowaluty
Z rodzimego podwórka:
- Bitbay i Abucoins na liście ostrzeżeń KNF
- NBP wydał 100 tys. zł na walkę kryptowalutami
- PGNiG wprowadzi własne rozwiązania blockchain
- Nadchodząca Konferencja Expo FxCuffs
- Blockchain Meetup Łódź #10
- Crypto@Cracow #10
- Warsztaty Krypto Księgowość
Dla Bithub.pl wydarzenia z lutego komentują Adrian Gozdera, Dominik Gordel nasz analityk Picasso (już dzisiaj wieczorem kolejna analiza techniczna – zapraszamy!), oraz JPKTraders.
Adrian Gozdera:
Widzę zarówno na Altcoin Polska i Bitcoin Polska (grupy na facebooku zrzeszające osoby zainteresowane kryptowalutami) wiele komentarzy i postów od zniecierpliwionych osób, które są już na minus lub są na plusie, ale widzą że kursy krypto nie rosną i są zniecierpliwieni. Otóż kursy krypto nie rosną w magiczny sposób same z siebie. Powoduje to napływający nowy kapitał oraz dobre nastroje na rynku – pewność, że będzie rosło, tzn. psychiczny komfort dotyczący nastrojów rynkowych. Pewność na rynku może podnieść jakiś event – niespodziewany i pozytywny. Negatywny z kolei może jeszcze bardziej dobić nastrój rynkowy(regulacja, hack, ban itp.).Jeśli chodzi o luty 2018 to dla rynku kryptowalut był on bardzo burzliwy. Odnotowaliśmy all time low tego roku, ludzie byli załamani i przerażeni, że kryptowaluty się kończą, że Bitcoin umarł. Spadliśmy z ponad 10 000$ na 6000$, po czym nastąpiło bardzo dynamiczne odbicie i jeśli ktoś wszedł w odpowiednim momencie to mógł zarobić prawie 100% na samym Bitcoinie. Altcoiny takie jak np. Litecoin, Neo zrobiły jeszcze lepsze stopy zwrotu.To co obecnie widać to pewne wyhamowanie i niepewność. Dostrzegam na wielu płaszczyznach, że wskaźniki opadają, jest mniejsze zainteresowanie w wyszukiwaniach kryptowalutowych fraz, mniej użytkowników online na giełdach, mniej komentarzy na forach czy grupach, a wolumeny nie przypominają tych z hossy. Bardzo możliwe, że jakiś bodziec w postaci złego lub dobrego newsa zadecyduje o dalszym ruchu.Cały czas jest otwarta droga dla ETF Btc. Sądzę, że prędzej czy później do tego dojdzie, ale czy to się stanie w 2018 czy może raczej lekko później 2019/2020, kiedy i banki będą gotowe ze swoimi produktami krypto?Jeśli chodzi o kurs Bitcoina to jesteśmy również na granicy trendu spadkowego zapoczątkowanego od spadków z poziomu rejonów ATH 20000$. Ze względów na słabe wskaźniki przyrostu nowego kapitału do rynków kryptowalut raczej skłaniałbym się ku tezie, że jeśli dojdzie do przełamania spadkowego trendu spotkamy się z raczej słabym wybiciem i wejdziemy w okres konsolidacji niż ataku na poziomy 20 000$. Na grupę Altcoin Polska wrzuciłem niedawno swoje przemyślenia i możliwe scenariusze są zarówno pozytywne opcje jak i te mniej przyjemne dla inwestorów średnio i krótkoterminowych.
Pierwsza połowa lutego należała do sprzedających, którzy to, praktycznie bez większych korekt doprowadzili cenę bitcoina do poziomów niewidzianych jeszcze w tym roku, czyli okolic 6000$. Równie szybko i dynamicznie do gry wkroczyli kupujący, doprowadzając do niemal 100%-owego wzrostu od dołka korekty, tj. ceny bliskiej 12000$. Miesięczna świeczka w lutym zakończyła się dobrze dla kupujących, którzy to wyratowali kurs bitcoina po gwałtownych spadkach.
Niemniej jednak, ta gwałtowna korekta wprowadziła sporo strachu i niepewności wśród wielu osób, które z przekonaniem jeszcze parę tygodni wcześniej twierdziły, iż nie zobaczymy już ponownie ceny bitcoina poniżej okrągłego 10000 dolarów. Dla samego rynku – taka korekta jest zdrowym i potrzebnym objawem każdego trendu wzrostowego. Ostatnie dwa lata niemal nieustannych wzrostów musiały przynieść odreagowanie, to wiedział niemal każdy. Pytanie jednak ciągle było to samo: kiedy to nastąpi i z jakiego poziomu.
Nie oznacza to jednak, że czeka nas kolejna fala wzrostów. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem w skali długoterminowej byłby dłuższy trend boczny, który pozwoliłby na zbudowanie bazy pod kolejne wzrosty. Jedno natomiast jest pewne – bitcoin nie lubi stagnacji, dlatego pewnie też kurs niejednokrotnie nas zaskoczy, zwłaszcza w obliczu wydarzeń gospodarczych i politycznych w Q1 i Q2 2018 roku zwłaszcza w USA, Unii Europejskiej i Chinach, gdyż widzimy, że państwa już nie tylko biernie przyglądają się obecności kryptowalut w świecie, ale przystosowują konkretne rozwiązania prawne i podatkowe w tym zakresie.
Luty ponownie należał do bitcoina. Pozostałe kryptowaluty z małymi wyjątkami były mocno skorelowane z kursem największej kryptowaluty, dlatego też co do zasady ich wykresy w lutym są bardzo podobne do wykresu bitcoina. A może to marzec będzie altcoinów? 🙂
Picasso:
Za nami kolejny miesiąc – luty 2018. Spoglądając na wykres ogólnej kapitalizacji całego rynku kryptowalut zauważymy, że po dynamicznych spadkach zapoczątkowanych już w styczniu, od 6 lutego wartość całego rynku powoli wzrastała. Mimo to, na koniec miesiąca osiągnął on wycenę na poziomie zaledwie 440 mld USD a więc ponad 70 mld poniżej poziomu z początku miesiąca.
Spadki te w dużej mierze napędzane były deprecjacją altcoinów w efekcie czego dominacja Bitcoina wzrosła na przestrzeni minionego miesiąca z 33.50% do 40%. Spoglądając stricte technicznie zauważymy, że notowania cyfrowego złota w dalszym ciągu mieszczą się w obrębie kanału spadkowego. W chwili obecnej kurs już po raz czwarty testuje górne ograniczenie tej formacji, gdzie wczoraj ponownie pojawiła się reakcja podażowa.
Z technicznego punktu widzenia odrzucenie tej strefy mogłoby otworzyć drogę do ponownych spadków w okolice poziomu 9,5 tys. USD bądź dalej nawet do 5-6 tys. USD. Jeżeli jednak opór ten zostałby pokonany, dalsza aprecjacja mogłaby dotrzeć nawet w okolice 13 tys. USD. Wydaje się więc, że znajdujemy się w niezwykle istotnym miejscu i najbliższa przyszłość może mieć wpływ również na dalszą wycenę cyfrowego złota.
JPK Traders:
Nietypowo dziś zaczniemy od fee, ponieważ sytuacja w mempoolu jest wręcz idealna. Spoglądając na wykres widzimy, iż jest on praktycznie pusty, oznacza to iż opłaty za przelew wynoszą kilka satoshi za bajt, co w rezultacie oznacza przelew za kilkadziesiąt groszy! Jest to idealny moment do przelewów ze swoich portfeli z wieloma wejściami na inny adres. Śmiało można powiedzieć, że problemy z zapchaną siecią już mineły. Sytuację polepszyła implementacja Segwit przez Coinbase i Bitfinex – obecnie stopień implementacji wynosi już 25%.
Kapitalizacja całego rynku kryptowalut spadła z około 520 miliardów dolarów z początku lutego do niecałych 445 miliardów dolarów dzisiaj. Najniższa wartość kapitalizacji wynosiła w pewnym momencie aż poniżej 280 miliardów.
Po miesiącu zawirowań cena BTC pozostaje niemal na tym samym poziomie na którym znajdowała się 1 dnia lutego. Dominacja Bitcoina natomiast wzrosła z 33,5% do prawie 40% teraz. Odrobiona została tym samym strata która wydarzyła się w styczniu.
Z technicznego punktu widzenia kurs Bitcoina wybił góra z klina spadkowego, który wyznaczyliśmy w tym miesiącu. Była to pierwsza bariera, której pokonanie zwiastowało odreagowanie spadków. Kolejne bariera- górne ograniczenie kanału spadkowego zostało niestety nieudanie wybite. Cena wróciła do zakresu kanału. Wsparciem które ponownie skierowało cenę w górę był poziom 9 500 dolarów. W tej chwili obserwujemy jak cena po drugim wybiciu kanału górą, zaczyna znowu kierować się w kierunku południowym. Dopóki poziom 12 000 dolarów nie zostanie pokonany, nie możemy jednoznacznie skupić się tylko na wzrostach.
Autor: Dawid Muszyński, Flyingatom.com
Poprzednie rankingi kryptowalut:
Ranking kryptowalut styczeń 2018
Ranking kryptowalut 2017
Ranking kryptowalut grudzień
Ranking kryptowalut listopad
Ranking kryptowalut październik
Ranking kryptowalut wrzesień
Ranking kryptowalut sierpień
Ranking kryptowalut lipiec
Ranking kryptowalut czerwiec
Ranking kryptowalut maj
Ranking kryptowalut kwiecień
Ranking kryptowalut marzec
Ranking kryptowalut luty
Ranking kryptowalut styczeń
Ranking kryptowalut 2016
Ranking osobowości polskiej sceny kryptowalut:
Ranking osobowośći – II i III kwartał 2017
Ranking osobowośći – I kwartał 2017
Polska scena Bitcoin – 2016