NBP przeznaczył prawie 100 000 zł na kampanię dotyczącą problematyki walut wirtualnych

Narodowy Bank Polski rzekomo przeznaczył 91 221,99 zł brutto na kampanię „dotyczącą problematyki walut wirtualnych”. Pieniądze zostały rozdzielone pomiędzy trzy największe spółki: Facebook, Google oraz Gamellon. Środki miały pokryć reklamy na portalu Facebook, stronę Internetową oraz sieć partnerską Gamellon, która zrzesza twórców YouTube.

Od kilku tygodni jesteśmy zasypywani informacjami ze strony instytucji państwowych o regulacjach rynku kryptowalut. W tym miesiącu Komisja Nadzoru Finansowego wpisała dwie polskie giełdy kryptowalut na listę ostrzeżeń publicznych KNF, a tymczasem dowiadujemy się o rzekomym przeznaczeniu przez NBP prawie 100 000zł na kampanię szkalującą waluty cyfrowe. Użytkownik portalu wykop.pl napisał w grudniu ubiegłego roku list do siedziby NBP z zapytaniem, czy w jakikolwiek sposób przeznaczyli oni pieniądze z budżetu państwa na kampanię informacyjną dotyczącą walut cyfrowych. Odpowiedź otrzymał 9 lutego, a cała sprawa jest bardzo kontrowersyjna.

źródło: http://www.wykop.pl/ramka/4166199/nbp-wydal-prawie-100tys-zlotych-na-youtuberow-krytykujacych-kryptowaluty/

Część pieniędzy została prawdopodobnie przeznaczona na film YouTubera Marcina Dubiela. Film spotkał się z ogromną falą krytyki i po obejrzeniu można wywnioskować, że nie był on kręcony z własnych pobudek czy przekonań. Filmik został również oznaczany hashtagiem #uważajnakryptowaluty.

Jak pisze Businessinsider:

Wysłaliśmy do NBP zapytanie, czy faktycznie taką kwotę przeznaczono na kampanię oraz jak rozkładała się ona na poszczególne spółki i czy częścią kampanii był wspomniany filmik. Czekamy jeszcze na odpowiedź.

Manipulacja i propaganda?

Nie jest tajemnicą, że polski rząd jest przeciwny rozwojowi walut cyfrowych, a szczególnie wzbogaceniu się obywatelom. W zeszłym miesiącu Ministerstwo Cyfryzacji cofnęło patronat dla Polskiego Akceleratora Technologii Blockchain. Narodowy Bank Polski (w kooperacji z Komisją Nadzoru Finansowego) stworzył w ubiegłym roku witrynę https://uwazajnakryptowaluty.pl/, która jest idealnym przykładem szerzenia propagandy i dezinformacji w sieci. Państwo chce, aby obywatele czuli się bezpiecznie i nie tracili swoich pieniędzy poprzez „piramidy finansowe” i bańkę spekulacyjną.

https://uwazajnakryptowaluty.pl/

Czy tak naprawdę w tym względzie potrzebujemy roli państwa opiekuńczego, czy jednak obywatel – wolnego kraju- może kierować się zdrowym rozsądkiem i własnym rozumem? Dlaczego państwo nie ostrzega obywateli przed kredytami hipotecznymi, pożyczkami o ogromnych stopach procentowych prowadząc bardzo często do katastrofy finansowej?

„Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjeść na obiad. Wolność jest wtedy, gdy uzbrojona po zęby owca może się bronić przed demokratycznie podjętą decyzją” – słowa przypisywane Benjaminowi Franklinowi

Co o tym sądzicie? Czy nasze pieniądze powinny być w ten sposób dysponowane przez instytucje państwowe? Zapraszamy do dyskusji.

 

Komentarze