Rosyjscy inwestorzy stawiają na hodl

Często można się spotkać z opinią, że na rynku kryptowalut zyskują nie te osoby, które robią wiele transakcji, a cierpliwi inwestorzy, którzy po zakupie miesiącami lub nawet latami czekają na wzrosty.

Dziennik Kommersant informuje, że za takich hodlerów można uznać nawet 6/10 rosyjskich inwestorów.

Rosjanie stawiają na długoterminowe inwestycje

Rosyjski dziennik powołuje się na raport opracowany przez giełdę kryptowalut MEXC. Wynika z niego, że nawet 60% portfeli można uznać za uśpione. Co więcej, wartość ta rośnie już od 18 miesięcy.

Chociaż w ostatnim czasie było wiele okazji do kupienia dipów, z czego skorzystali między innymi politycy (Ted Cruz kupił dip na BTC), firmy (międzynarodowa sieć firm KPMG kupiła Bitcoiny), kraje (Salwador drugim MicroStrategy) oraz oczywiście MicroStrategy (zakup Bitcoinów o wartości 25 milionów dolarów), to Rosjanie preferują hodl.

Właściciele blisko 80% kont nie zrobili żadnych transakcji w ciągu ostatnich czterech miesięcy. Mogłoby się wydawać, że oznacza to zgubienie haseł, ale 68% z nich wciąż loguje się na swoje konto przynajmniej trzy razy w roku.

Na temat rosyjskich hodlerów wypowiedział się Andrei Gusev z Borenius Russia: brak ruchu na kontach wskazuje, że Rosjanie nie postrzegają kryptowalut jako środka płatniczego, ale uważają je jako sposób na wzbogacenie się w dłuższym terminie.

„The lack of movement on them indicates that Russians do not consider cryptocurrencies as a means of payment, but tend to see them as a way to enrich themselves over a long distance”.

Co ciekawe założyciel Fundacji ENCRY Roman Nekrasov uważa, że wśród Rosjan jest wielu „early adopters”, czyli osób, które kupiły BTC w pierwszych latach jego istnienia (w ramach przypomnienia: do 2016 r. cena Bitcoina utrzymywała się poniżej 1 000 USD).

Można się jedynie zastanawiać, czy planowane uregulowanie kryptowalut w Rosji wpłynie na ilość działań podejmowanych przez tamtejszych inwestorów (dotychczasowe informacje na temat regulacji znajdziesz w artykule: Co dalej z rosyjskim rynkiem kryptowalut?).

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.