Bitcoin Bill, czyli miliarder, filantrop i szastający pieniędzmi kryptowaluciarz
Rozdawnictwo metodą na popularność? Zdaje się, że tak. Jeden z amerykańskich miliarderów udowadnia to rozdając pieniądze na prawo i lewo zwiększając przy tym adopcję cyfrowych walut.
„Oszalały Bill”
Wczoraj podjęliśmy jedną z najbardziej intrygujących kwestii w świecie cyfrowych walut, czyli “realna wartość bitcoina, poza tą spekulacyjną”. Zastanawialiśmy się, czy Bitcoin takową posiada i co jest fundamentem leżącym u stóp cyfrowego złota.
Dziś zwrócimy uwagę na jeszcze jeden aspekt “wartości”, który może być niezauważalny dla wielu przeciwników czy kryptowalutowych sceptyków. Mam na myśli pomoc, filantropię, działalność charytatywną, realizowaną przy pomocy blockchaina.
Bill Pulte, amerykański miliarder wywodzący się z biznesu deweloperskiego, filantrop i entuzjasta kryptowalutowy, jest czołowym popularyzatorem wyżej wspomnianej wartości bitcoina.
Bitcoin Bill, jak nazywają go media, pragnie nieść pomoc potrzebującym z wielu warstw społecznych i chce to robić przy użyciu kryptowalut. Jak twierdzi:
Kryptowaluty mogą pomóc najbiedniejszym na świecie… Szególnie tym “nieubankowionym”… Dlatego jako filantrop pragnę szerzyć ich adopcję.
Po coraz częstszych deklaracjach tego typu, Bill zaprasza zwykle do pozostawienia komentarza czy udostępnienia, aby móc potem ofiarować bitcoiny kolejnej osobie. To rozdawnictwo wydaje się być jego sposobem na rozpowszechnianie kryptowalut w świecie.
Niektórzy mogą stwierdzić, że takie postępowanie raczej deprymuje do podejmowania wysiłku i hamuje rozwój społeczny, Bitcoin Bill ma jednak odmienne zdanie:
Ja nie daję pieniędzy. Ja daję możliwości. Nie dawaj pieniędzy. Daj szansę. Szansa jest tym, na co każdy człowiek zasługuje. Stwarzamy możliwości. Szanse na lepszą przyszłość. Okazję do otrzymania samochodu, aby móc nim pojechać do pracy. Okazję do zjedzenia posiłku i życia.
Kolejną wizją i celem Billa Pulte na rok 2020 jest szerzenie adopcji kryptowalut w social mediach, jak to robił do tej pory przez ostatnie kilka miesięcy. Podkreśla, że jeśli chcemy, aby kryptowaluty się szerzej przyjęły, należy je rozdawać na Twiterze i w social mediach (jednocześnie wystrzegając się scamów).
Blockchain Charity
Przy okazji warto również wspomnieć o fundacji non-profit BitGive, która zajmuje się pomocą humanitarną w zakresie zdrowia publicznego i środowiska. Działają oni od 2013 roku, są zwolnieni z podatków w Stanach Zjednoczonych, a blockchain pomaga im bezpośrednio docierać do potrzebujących. To jest tą wspomnianą wyżej “wartością”, którą wynosi Pulte ponad głowy kryptowalutowych sceptyków.
Dzięki blockchainowi i flagowemu projektowi fundacji GiveTrack™, ofiarodawcy są w stanie prześledzić drogę, którą pokonują przekazywane środki. Blockchain pozwala również na sprawdzenie finansowania danego projektu czy upewnienie się, że został on zrealizowany.
Jak sądzicie, czy Bill oszalał? Czy działalność charytatywnna przy pomocy blockchaina może być wartością samą w sobie, jaką niesie Bitcoin?
A wy kupiliście już swoje bitcoiny? 😉
Od Redakcji
Czy zapisaliście się już do newslettera Bithub i odebraliście swój Kurs Analizy Technicznej Bitcoina i Kryptowalut Alternatywnych? Możecie to zrobić z poziomu strony głównej naszego serwisu lub poniższego artykułu:
Zachęcamy również do głosowania w nominacjach do nagród Nexus 2019. Oddaj swój głos już teraz i weź udział w losowaniu kryptowalutowych gadżetów!