Rynek kryptowalut przestaje reagować na tweety Elona Muska

Supermoce Elona Muska słabną… Rynek kryptowalut nie zwraca już zbytniej uwagi na jego tweety o kryptowalutach.

Tweety SuperMuska tracą moc?

Wygląda na to, że dyrektor generalny Tesli i SpaceX, Elon Musk, stopniowo traci swój wpływ na rynek kryptowalut. Taki wniosek wyciągnąć można na podstawie braku znaczącego wpływu na ceny, który prezentują ostatnio generują jego tweety dotyczące aktywów cyfrowych.

Zaledwie kilka miesięcy temu wystarczył jeden tweet Muska o bitcoinie (BTC), dogecoinie (DOGE) lub jakiejkolwiek innej kryptowalucie, aby podnieść ceny odpowiednich aktywów cyfrowych na bardzo wysokie poziomy.

Przykładowo, cena DOGE wzrosła o 50% po tym, jak Elon Musk zaczął mówić o nim więcej w lutym tego roku. W innym przypadku Musk wzmocnił kurs kryptowaluty o 76% dzięki temu tweetowi. W styczniu, cena BTC podobnie skoczyła o 18% w górę po tym, jak Musk dodał „Bitcoin” do swojej biografii na Twitterze.

Powolne wypadanie z łask…

Wypada przyznać, że kredyt zaufania, który prezesowi Tesli przyznała społeczność kryptowalut, zdaje się ostatnio nieco przygasać.

Musk wywołał gniew entuzjastów kryptowalut, kiedy po raz pierwszy ogłosił, że Tesla zacznie akceptować BTC w przypadku zakupów samochodów elektrycznych pod koniec marca – tylko po to, by wycofać się z tego kilka miesięcy później z powodu obaw o wpływ wydobycia BTC na środowisko.

Nic dziwnego, że komentatorom rynku kryptowalut absolutnie nie spodobał się następujący po tym spadek cen, a także kapryśny charakter tweetów Muska. Po tym „przełomie”, sentyment społeczności do Muska zaczął się drastycznie zmieniać, a Max Keiser ogłosił nawet swoją „Fuck Elon Tour” zaplanowaną na 8-9 lipca w Teksasie.

W konsekwencji wymienionych wyżej okoliczności (choć nie tylko), ostatnie tweety Muska, w których wspomniał o kryptowalutach, nie miały żadnego znaczącego wpływu na ich cenę. Na przykład 2 lipca zamieścił na Twitterze inny mem, przedstawiający mężczyznę, który ignoruje atrakcyjne kobiety wokół siebie tylko po to, by skupić się na kursie wymiany DOGE. Tymczasem faktyczna cena Dogecoina pozostała w dużej mierze niezmieniona.

„Pompy są teraz takie słabe…” skomentował analityk kryptowalut Larry Cermak.

Powyższy sentyment powtórzył Mati Greenspan, założyciel firmy zajmującej się analizą kryptowalut Quantum Economics, który zauważył, że wpływ tweetów Muska przestał być widoczny „ na wykresie dziennym. Ledwo zauważalny na 4H.”

„Wydaje się, że inwestorzy już tego nie słuchają i wreszcie zdają sobie sprawę, że tweety jednego człowieka nie powinny być czynnikiem decydującym o tym, czy kupują, czy sprzedają swoje aktywa”powiedziała w piątek Business Insiderowi Alexandra Clark z GlobalBlock.

Trzeba jednak przyznać, że Muskowi udało się ostatnio wpłynąć na kurs pewnej monety. Odnoszący się do dogecoina Baby Doge wzrósł o w zeszły piątek 130% po tym, jak Musk wspomniał o nim na Twitterze, nawiązując do bardzo popularnego filmu na YouTube zatytułowanego „Baby Shark Dance”.

Ponieważ jednak ogólny wpływ tweetów Muska na ceny głównych kryptowalut zdecydowanie maleje, wygląda na to, że mocy pozostało (przynajmniej na razie) na poruszanie kursem aktywów powszechnie określanych mianem „shitcoinów”.

Może Cię zainteresować:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze