Intel chce zrewolucjonizować mining bitcoina

Firma Intel przedstawiła koncept niskonapięciowego chipu do miningu w sieci Bitcoin.

Intel zaprezentuje swój nowy chip w przyszłym miesiącu. Społeczność zastanawia się, czy to rozwiąże problem energochłonności blockchainów działających w oparciu o konsensus proof-of-work

Bonanza!

Intel planuje zaskoczyć branżę wydobycia BTC nowym chipem „Bonanza Mine”, który firma określiła jako „energooszczędny ASIC do wydobywania bitcoinów o bardzo niskim napięciu”.

Obecnie niewiele wiadomo o chipie i ogólnych planach Intela w tym zakresie. Szczegóły odnośnie nowego układu przedstawiono w ramach harmonogramu programu Międzynarodowej Konferencji Obwodów Półprzewodnikowych (ISSCC). ISSCC to wydarzenie branżowe, które rozpocznie się 20 lutego 2022 roku i potrwa osiem dni.

Na stronie 27 prospektu przedstawiono koncept chipu Bonanza Mine. Sama prezentacja układu ma odbyć się 23 lutego. Na chwilę obecną nie podano więcej informacji.

Energooszczędny układ ASIC o bardzo niskim napięciu może zrewolucjonizować mining BTC. Wielu komentatorów obawia się, że z drugiej strony może doprowadzić to do sytuacji, że i tak już wysoce konkurencyjny przemysł wydobywczy osiągnie w tym względzie absolutne apogeum.

Obawy środowiskowe związane z wydobywaniem bitcoinów

Krytycy twierdzą, że wydobycie bitcoinów jest w dużym stopniu uzależnione od paliw kopalnych, co sprawia, że ​​proces wydobycia jest szkodliwy dla środowiska. Zgodnie z danymi odnośnie coraz większego wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych, dyskusja na temat destrukcyjnego wpływu sieci proof-of-work na środowisko naturalne staje się coraz bardziej gorąca.

Tak czy inaczej, nie można kwestionować zużycia energii elektrycznej przez Bitcoin. Z biegiem lat, wraz ze wzrostem hash rate, rośnie również zużycie energii elektrycznej w sieci.

Cambridge University szacuje, że sieć Bitcoin zużywa rocznie 134,75 TWh energii elektrycznej. Jeśli wierzyć prognozom, z czasem sytuacja się pogorszy.

W rozmowie z FT Erik Thedéen, wiceprzewodniczący Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych, ponowił apel o wprowadzenie ogólnoeuropejskiego zakazu wydobycia opartego na konsensusie dowodu pracy (PoW). Thedéen określił problem wydobycia w oparciu o PoW jako „sprawą narodową”. Ostrzegł, że stanowi to poważne zagrożenie dla osiągnięcia celów związanych ze zmianami klimatycznymi nie tylko w jego ojczystej Szwecji, ale także na całym świecie.

Czy energooszczędny ASIC od Intela może być realnym rozwiązaniem tych problemów?

Średni koszt wydobycia jednego bitcoina zawiera się obecnie między około 7 000 a 11 000 USD. Podmioty wydobywcze konkurują miedzy sobą, wykorzystując najpotężniejszy sprzęt ASIC. Im wyższy hash rate, tym więcej szans na zdobycie nagrody za blok, wynoszącej aktualnie 6,25 BTC.

Specyfikacja układu Bonanza firmy Intel nie jest obecnie znana. Pojawiają się głosy, że przy niskim zużyciu energii górnicy mogliby jednak skorzystać z niższych kosztów energii elektrycznej (a tym samym osiągnąć większą rentowność).

Problem w tym, że niższe koszty wydobycia zużycia elektrycznej mogą (w dłuższej perspektywie) nie mieć żadnego znaczenia. Jak podkreślił jeden z uczestników dyskusji na Slashdot, górnicy będą generować z czasem więcej haszy, generując zerowe korzyści netto w kontekście kosztów energii elektrycznej:

„Jest to część podstawowego konceptu, na którym opiera się Bitcoin […] stanowiącego, że nieefektywność samej sieci jest tym, co faktycznie ją zabezpiecza. Jeśli obniżysz energetyczny koszt obliczania hasza, aby spróbować zdobyć nagrodę w BTC, konkurencja między górnikami przeniesie się po prostu na obliczanie większej liczby hashy. Brak korzyści netto (z punktu widzenia zużycia energii).”

Może Cię zainteresować:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze