Bitcoin dla każdego! | OK, tylko ile?

Ile BTC mogłaby posiadać każda z osób żyjących na Ziemi, gdyby zastosować równy udział w jego podaży?

Jak dotąd wydobyto 18 z 21 milionów BTC – ostatecznego limitu podaży, który w kodzie Bitcoina umieścił sam Satoshi Nakamoto. Rachunek jest prosty – pozostało tylko nieco ponad 2,2 miliona BTC. Co więcej, liczba osób, które wiedzą o Bitcoinie, wynosi mniej niż 10%. Oznacza to, że o istnieniu króla kryptowalut nie wie jeszcze 7 miliardów ludzi.

Zgodnie z prognozami wydobycia, ostatni bitcoin nie zostanie wydobyty przez kolejne 100 lat (ostatnia cyfrowa moneta jego łańcucha bloków ma ujrzeć światło dzienne ok. 2140 roku). Ponieważ większość BTC w obiegu jest już w czyichś rękach (lub została utracona na zawsze), stawia to około 7 miliardów ludzi w niekorzystnej sytuacji, jeśli chodzi o posiadanie aktywów cyfrowych. Ale co by było, gdyby podział był równy dla wszystkich ludzi żyjących na naszej planecie? Ile BTC otrzymałaby każda z osób?

„Po równo” dla każdego

Jak powiedzieliśmy wcześniej, do obiegu ma trafić ostatecznie 21 milionów bitcoinów. Biorąc pod uwagę obecną populację świata wynoszącą 7,8 miliarda ludzi, oznaczałoby to, że na każdą osobę przypada 0,0027 bitcoinów. Nie uwzględnia to rzecz jasna BTC, która została już utracona z powodu zapomnianych, skradzionych kluczy/ haseł, a nawet śmierci właścicieli monet. Już teraz szacuje się, że 20% podaży bitcoinów zostało utraconych na zawsze. Wzięcie tego pod uwagę obniżyłoby znacznie powyższe szacunki.

Kryptowaluty są często przedstawiane przez maksymalistów jako sposób na rozwiązanie kwestii nierówności. Jednak nierówność ta nadal istnieje w świecie kryptowalut. To nie tylko kwestia szansy, ale także tego, czy ludzie będą w stanie tę szansę wykorzystać.

Dane oceniają liczbę osób na świecie z dostępem do internetu na 4,66 miliarda. Oznacza to, że tylko około 59,5% świata ma dostęp do Internetu, który jest potrzebny do zakupu i posiadania bitcoina.

Kolejną interesującą kwestią jest liczba osób na świecie z dostępem do smartfona. Obecnie, dostęp do niego ma mniej niż połowa ludzi na świecie. Tak więc to, że około połowy świata nie słyszało o BTC nie jest chyba największym z problemów. Wydaje się być nim natomiast brak dostępu do urządzeń, za pomocą których kupowanie i przechowywanie cyfrowych monet może w ogóle być możliwe.

Może Cię zainteresować:

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze