Twitter blokuje konta zwolenników Erdogana, który grozi zablokowaniem platformy w Turcji.

Wojna turecko – twitterowa

Wygląda na to, że prezydenci Trump i Erdogan w końcu mają coś do uzgodnienia. Biuro Erdogana oskarżyło w piątek portal społecznościowy Twitter o manipulację opinią społeczną, nazywając amerykańską platformę „maszyną propagandową”. Afera wybuchła po tym, jak firma ogłosiła, że zawiesiła ponad 7 000 fałszywych kont znanych z upodobań pro-Erdoganowskich i przyjaznych tweetów dla jego partii.

Konta były podejrzane o to, że są siecią botów wykorzystywaną przez osoby z partii AK Erdogana, aby realizować swój program polityczny w tym kraju. Boty te, podobnie jak inni, miały wykazywać „nieautentyczną” aktywność. Biuro prezydenta Turcji wytoczyło ciężkie działa. Stwierdzono, że Twitter wypowiedział wojnę wolności słowa w tym kraju, niesprawiedliwie atakując partię rządzącą.

Oświadczenie Twittera

Platforma mediów społecznościowych tak motywuje swoją decyzję:

Wykryta na początku 2020 r. sieć kont wykorzystywała skoordynowane nieautentyczne działania, które były skierowane przede wszystkim do odbiorców krajowych w Turcji. W oparciu o naszą analizę wskaźników technicznych sieci i zachowań kont, zbiór fałszywych i zainfekowanych kont wykorzystano do wzmocnienia narracji politycznych sprzyjających AK Parti i wykazano silne poparcie dla prezydenta Erdogana. Dzisiaj udostępniamy archiwum 7340 kont.

Twitter zablokował również rzekome fałszywe konta w Chinach i Rosji.

Kontra Ankary

Rzecznik Erdogana, dyrektor ds. Komunikacji, Fahrettin Altun, odpowiedział na działania Twittera tymi słowami:

To zdarzenie kolejny raz udowodniło, że Twitter nie jest zwykłą firmą społecznościową, ale maszyną propagandową o pewnych skłonnościach politycznych i ideologicznych. Represje na kontach Twittera były spowodowane wrogami sprzedającymi swoje poglądy ideologiczne i wpływającymi na decyzje amerykańskiej firmy i cenzurę.

Rzecznik Erdogana posunął się tak daleko, że ogłosił wstępną groźbę w kierunku platformy, sugerując, że Ankara może z kolei zablokować Twittera w tym kraju. To wszystko po tym, jak Twitter został w przeszłości tymczasowo zablokowany z powodu zawirowań politycznych związanych z Syrią i Kurdami.

Wątek Twittera pojawiał się już kilkakrotnie w kontekście politycznym. Oto jeden z ostatnich wątków w tej sprawie:

Komentarze