Minął rok od uczynienia Bitcoina legalnym środkiem płatniczym w Salvadorze

Dzień 07 września przeszedł do historii pod mianem pierwszych urodzin i zarazem rocznicy uczynienia Bitcoina legalnym środkiem płatniczym w Salvadorze, który ustanowił w tej materii światowy precedens. Mówi się, że co Salvadorczyk, to inna opinia na temat pożyteczności i potencjalnego sukcesu lub porażki tego szalonego ruchu.

Pamiętamy, że Salvadorskie początki Bitcoinowej rewolucji nie wyglądały najlepiej – wiele osób miało problemy z płatnościami, a funkcjonalność i niezawodność portfela Chivo pozostawiały wiele do życzenia. Niektórzy skarżyli się także na znikające z kont Bitcoiny i ataki hakerskie. Należy mieć również na uwadze, że nawet obecnie adopcja wśród przeciętnych obywateli Salvadoru nie jest wysoka i z Bitcoina na co dzień korzysta jedynie część społeczeństwa. Pomimo wielu krytycznych uwag odnośnie ruchu Salvadoru, których autorami są przede wszystkim Międzynarodowy Fundusz Walutowy (IMF) czy Bank Światowy, krajowi nie można odmówić śmiałości, a liczby i dane dotyczące ostatnich 12 miesięcy pokazują, że dla Salvadoru był czas pozytywnych zmian i gospodarczego wzrostu.

Jak to się w ogóle stało?

Trzeba przyznać, że niespodziewane przyjęcie Bitcoina przez Salvador całkowicie zmieniło postrzeganie tego kraju przez resztę świata. Dotychczas, jeśli ktoś w ogóle wiedział o istnieniu Salvadoru, to przeważnie były to informacje zawierające następujące zwroty: „gangi MS-13 i Barrio-18” , „przemyt narkotyków” , „najwięcej morderstw rocznie na 1 obywatela” czy ewentualnie „piękna pogoda”. Dzisiaj, zwłaszcza wśród kryptowalutowej społeczności i ogólnie osób, których wiedza wykracza poza zakres oferowany przez telewizyjne serwisy informacyjne, Salvador kojarzy się właśnie z Bitcoinem.

Młody i przebojowy prezydent, Nayib Bukele postanowił wydać wojnę panoszącym się gangom i uczynić z dzikiego kraju kraj cywilizowany, który stanie się kierunkiem turystycznym ludzi z całego świata – ma w końcu bardzo wiele do zaoferowania jeśli chodzi o klimat i przyrodę.

Częścią Salvadorskiej metamorfozy w pięknego łabędzia jest ucieczka ze szponów IMF do spółki z Bankiem Światowym, w objęcia czegoś na kształt finansowej niezależności za sprawą przyjęcia Bitcoina. Prezydent Salvadoru ogłosił ten śmiały ruch na konferencji w Miami w czerwcu roku 2021, a już 7 września przedstawił ustawę, której zapisy uczyniły Bitcoina pełnoprawnym środkiem płatniczym – wywołując tym samym ogromny sprzeciw wśród światowej banksterki i finansowego betonu, i ogromne poparcie międzynarodowej społeczności kryptowalutowej, która jak jeden mąż chwaliła Salvador za odwagę, przecieranie nowych szlaków i dawanie dobrego przykładu dla reszty świata.

Pozytywy

Pomimo głosów mówiących, że nie należy wierzyć we wszystkie oficjalne informacje przedstawiane przez Salvador, który chce rzekomo podnieść swoją atrakcyjność turystyczną naginaniem rzeczywistości i ciężko dokładnie stwierdzić, jaki wpływ na wzrost miała legalizacja Bitcoina, wskaźniki ekonomiczne pokazują poprawę w następujących obszarach (liczby za Banco Central SV):

Salvador był także jednym z pierwszych krajów, które poradziły sobie z COVID-19, posiada jedną z najniższych inflacji w regionie i jeden z najniższych odsetków obywateli emigrujących do USA. Poprawie uległy również stan infrastruktury drogowej i autostradowej.

Co bardzo ważne, Salvador osiągnął powyższe wyniki w czasie ogromnych spadków na rynku kryptowalut, końcówki pandemii COVID-19 i ciągłej nagonki serwowanej przez media głównego nurtu, które nie stroniły od krytyki i zapewnień, że Salvador nie wywiąże się ze swoich zobowiązań z tytułu obligacji. Nic takiego się jednak nie stało – dzisiaj nawet Morgan Stanley zaleca inwestorom kupowanie obligacji Salvadoru.

Negatywy

Pierwszą i najbardziej widoczną wadą „zagrania Salvadorskiego” jest spadek wartości Bitcoinowych zasobów kraju. Przypomnijmy, że Salvador wszedł w posiadanie 2381 Bitcoinów, które w momencie zakupu były warte ok. 100 mln dolarów, natomiast dziś ich wartość oscyluje w granicach 44,6 mln dolarów. Minister finansów Salvadoru zapewnia jednak, że ryzyko fiskalne jest „ekstremalnie minimalne” i nie należy się bać. W końcu nie stracił ten, kto nie sprzedał. Czy coś takiego.

Niewątpliwie wyłamanie się Salvadoru z globalnego systemu finansowego to cios dla IMF, który kilkukrotnie nawoływał prezydenta Bukele najpierw do zmiany swojej decyzji, a później do wycofania Bitcoina jako legalnego środka płatniczego, usunięcia laser eyes (to akurat zrobił), zejścia na na ziemię i powrotu do dolara.

Wiele sceptycyzmu kierowane jest także w kierunku zapowiadanej obligacji skarbowej o wartości 1 mld. dolarów zabezpieczonej Bitcoinem, która miała już kilkukrotnie ujrzeć światło dzienne, jednak jej start jest przekładany i wciąż nie wiadomo, kiedy do tego dojdzie.

Trudno dowiedzieć się także tego, jaki procent obywateli Salvadoru faktycznie korzysta na co dzień z Bitcoina – różne źródła podają całkowicie inne dane – od zaledwie 5% do aż 70%. Faktem jest jednak spadek zainteresowania Bitcoinem wśród obywateli spowodowany głównie krypto-zimą i początkową porażką portfela Chivo.

Podsumowanie

Rok to oczywiście za krótki okres, by móc jednoznacznie określić decyzję Salvadoru jako sukces bądź klapę. Mimo wszystko pokrzepia fakt, że Bukele i jego współpracownicy nie ugięli się pod groźbami IMF i im podobnych i trzymają się swojego postanowienia. Pomijając spadek wartości samego Bitcoina, nie można Salvadorowi odmówić poprawy sytuacji na wielu płaszczyznach, zwłaszcza w turystyce. Być może uczynienie Bitcoina legalnym środkiem płatniczym w Salvadorze było jedynie zagrywką PR’ową i marketingową? W końcu ileż to jest 100 mln, nawet dla małego kraju jak Salvador (6,5 mln ludności)? Jedno jest pewne – Salvador już zapisał się na kartach historii jako pierwszy kraj w historii, który przyjął i zalegalizował Bitcoina i nikt im tego miana nie odbierze. No, chyba że za 50 lat rządy przejmą komuniści i wymażą całą dotychczasową historię…. Oby nie.

*Źródła:

  • bitcoimagazine.com
  • reuters.com
  • cryptopottato.com
  • cointelegraph.com
  • bitcoinist.com

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.