Współzałożyciel i były prezes giełdy BitMEX podzielił się swoimi przemyśleniami na temat obecnej sytuacji na rynku. Wśród nich znalazła się odpowiedź na pytanie, które dla wielu inwestorów jest najważniejsze: kupić czy sprzedać?
Nawet jeżeli ktoś uważa, że Arthur Hayes nie jest wiarygodnym źródłem informacji, to warto zapoznać się z jego opinią, szczególnie że jest o wiele bardziej niedźwiedzia niż prognozy wielu popularnych analityków.
Kupić? Sprzedać? A może poczekać?
Hayes zaczął od przypomnienia, że bankierzy stojący na czele wieży Babel zbudowanej z pieniędzy fiat w końcu się przebudzili i podjęli decyzję o wstrzymaniu drukarek pieniędzy.
„As I have beaten into readers’ heads since early this year, the bankers who preside over the fiat money Tower of Babel finally woke up and decided to press pause on the money printer. From Brrr to Shhh”.
Następnie nawiązał do skonfiskowania aktyw rezerwowych rosyjskiego banku centralnego, co za jakiś czas doprowadzi, do tego, że kraje spoza Unii Europejskiej będą musiały oszczędzać w złocie lub Bitcoinie. To natomiast w perspektywie długoterminowej (od 3 do 5 lat) może doprowadzić do ogromnych wzrostów, dzięki którym BTC będzie kosztował milion dolarów, a złoto 10 000 USD.
„On a three- to five-year horizon, this eventuality will lead to Bitcoin reaching $1 million and gold reaching $10,000”
Arthur Hayes podkreśla jednak, że żyjemy w teraźniejszości, a nie w przyszłości. Tym samym każdy musi podjąć decyzję o zamienieniu walut fiat na kryptowaluty. Jeżeli natomiast chodzi o to, czy obecnie jest dobry moment na takie inwestycje, to były CEO giełdy BitMEX wciąż zaleca cierpliwość.
„I continue to argue for patience”.
Niedźwiedzie prognozy dla BTC i ETH
W ostatnim czasie wielu analityków pokazało swoją wiarę w nadejście wzrostów. Jednym z nich jest BTCfuel, który udostępnił bycze prognozy dla Bitcoina: 70 – 130 tysięcy dolarów do końca roku. Podobnego zdania jest Jason Urban: wartość BTC i ETH w ciągu roku wzrośnie dwukrotnie.
Arthur Hayes ma jednak inne zdanie na ten temat. Według niego do końca drugiego kwartału 2022 r. najważniejsze kryptowaluty (a za nimi prawdopodobnie zdecydowana większość rynku) zaliczą duże spadki. Dla Bitcoina (BTC) Hayes prognozuje poziom 30 000 USD, natomiast dla Ethereum (ETH) 2 500 USD.
Hayes podkreśla jednak, że nic nie jest pewne i jedynie stara się handlować w taki sposób, aby zwiększyć swoje szanse na osiągnięcie sukcesu. Jeżeli chodzi o ekspertów, którzy uważają, że najgorsze już za nami, współzałożyciel BitMEX zarzucił im ignorowanie niewygodnej prawdy.
Rynek kryptowalut jako ostatni wolny rynek na świecie
Pomimo niedźwiedzich prognoz, Arthur Hayes wciąż uważa kapitałowe rynki kryptowalutowe za jedyne wolne rynki, jakie wciąż funkcjonują na świecie.
„Let me repeat– the crypto capital markets are the only free markets left globally”.
Aktualna sytuacja na rynku krypto
W ciągu ostatnich 7 dni BTC stracił ponad 10%, co przełożyło się na kurs poniżej 41 000 USD. Cena ETH spadła o 13,6%, przez co druga najważniejsza kryptowaluta kosztuje obecnie 3 043 dolarów. Jeżeli takie ceny będą się utrzymywały, to może to oznaczać realizowanie niedźwiedziego scenariusza na rynku krypto. Szczegół znajdziesz w artykule: niedźwiedzi scenariusz na BTC i ETH.
Jeżeli jednak ktoś chce za wszelką cenę zacząć w tym momencie inwestować w kryptowaluty, może zastanowić się nad cyklicznymi zakupami i uśrednianiem ceny. Chociaż nie zawsze pozwala to uzyskać najwyższą stopę zwrotu z inwestycji, to przynajmniej nie trzeba się przejmować nagłymi spadkami. W internecie dostępne są kalkulatory, dzięki którym można sprawdzić, jakie zyski przyniosłoby stosowanie strategii Dollar-Cost Averaging (DCA) w poprzednich latach. Jeden z najpopularniejszych dostępny jest na stronie dcabtc.com.
Co sądzisz o niedźwiedzim scenariuszu przedstawionym przez Hayesa? A może uważasz, że ze względu na jego podejrzaną przeszłość nie należy sugerować się jego opiniami? Warto przypomnieć, że już w październiku 2020 r. informowaliśmy, że Arthur Hayes nie jest już CEO BitMEX-a.
Może Cię zainteresować:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.
