Chiny trzymają z blockchain, nie z bitcoin | Czy BTC przestanie być potrzebny?
Od kilku dni jest dość głośno w temacie Chin, blockchaina i bitcoin. Po ostatnich wzrostach wielu dopatrywało się wpływu, jaki na skok ceny BTC mogło mieć wystąpienie prezydenta Chin Xi Jinpinga traktujące tak naprawdę o… blockchain. Czy przemówienie chińskiego przywódcy to rzeczywiście dobra moneta dla bitcoina? Może jednak niekoniecznie? Światowe media już analizują problem i przytaczają nam konkretną argumentację. Zobaczmy.
Nie tylko bitcoin. Pompa na chińskich kryptowalutach
Bitcoin i inne chińskie altcoiny pompowane w wiadomościach, przy ustawieniu Bitcoin jest trzecim co do wielkości zyskiem jednego dnia w historii zasobu kryptowalutowego. Jednak wiadomości, że Chiny wkraczają na arenę blockchain, mogą ostatecznie oznaczać złe wiadomości dla kryptowalut, takich jak Bitcoin i inne.
Praktycznie chwilę po wystąpieniu chińskiego prezydenta, który mocno i zdecydowanie opowiedział się za technologią blockchain – technologią leżącą u podstaw Bitcoin i wielu innych aktywów kryptograficznych – cena króla kryptowalut wzrosła o ponad 40%, ustalając trzeci co do wielkości zysk jednego dnia w przeciągu całej swojej historii.
Rósł rzecz jasna nie tylko bitcoin. W kolejnych dniach inne chińskie altcoiny również ustanawiały nowe, spektakularne wzrosty. Przykładowo Tron, NEO i VeChain wzrosły o ponad 30%. Bytom, kolejny chiński projekt, wzrósł o ponad 300%, zanim doszło do odwrócenia kierunku ruchu ceny.
Chiny, bitcoin i blockchain | Chińczycy trzymają z blockchain, nie z bitcoinem
Chińczycy twierdzą, że blockchain, a nie Bitcoin, to prawdziwie transformująca technologia. Warto zauważyć, że komentarze chińskiego prezydenta Xi Jinpinga odnosiły się wyłącznie do blockchain, a nie do popularnej kryptowaluty.
Biorąc pod uwagę osiągnięcia Chin w zakresie cenzury i kontroli, kraj ten nie ma wystarczającej motywacji ani powodów, aby wprowadzić Bitcoin lub inne istniejące, zdecentralizowane kryptowaluty do swojego krajobrazu finansowego. Jednocześnie, jak informowaliśmy Was wcześniej, Ludowy Bank Chin koncentruje się na rozwoju tego, co nazywa się DCEP lub cyfrowym, elektronicznym modelem płatności.
Motywacja Chińczyków jest jasna. Jeśli chodzi o blockchain, planują wykorzystać tę technologię do opracowania własnej waluty cyfrowej, która prawdopodobnie jeszcze bardziej zaostrzy ścisłą kontrolę nad obywatelami tego kraju.
Zdecentralizowana aplikacja na wierność i lojalność wobec blockchaina
Wszystko wskazuje na to, że Chiny traktują temat blockchaina bardzo poważnie.
Po przemówieniu Xi Jinpinga, Komunistyczna Partia Chin wydała zdecentralizowaną aplikację (dapp), aby członkowie mogli potwierdzić swoją lojalność w stronę projektu na blockchainie.
Według postu z biura propagandowego KPCh aplikacja, zatytułowana „Original Intentions Onchain”, pozwoliła członkom przysięgać wierność partii i przechowywać informacje o tym na blockchainie, co może być udostępniane i widoczne dla innych.
Zwrot „oryginalne intencje” jest specyficznym zwrotem wspomnianym przez Xi podczas wystąpień na 19. Kongresie Narodowym KPChw 2017 r. Po tym wydarzeniu stał się on znaczącą podstawą kampanii propagandowej i edukacyjnej dla członków partii.
Wzrosty w Chinach
W poniedziałek większość firm technologicznych handlujących w Chinach, zwłaszcza tych, które stawiają na technologię rozproszonej księgi rachunkowej (DLT), odnotowała wzrost cen akcji. Indeks technologiczny Shenzen skoczył wczoraj o 5,3% – do najwyższego poziomu od ośmiu miesięcy.
Chińskie akcje związane z technologią skorzystały z pozytywnego nastroju na rynku kryptowalut. Około 60 firm technologicznych handlujących w Szanghaju i Shenzhen odnotowało wzrost cen akcji. Na przykład akcje producenta żywności dla niemowląt Beingmate wzrosły o 6,6%. Inny podmiot – Meitu, autor aplikacji do selfie, zyskał 7,4%. Co ciekawe, powiązania Beingmate i Meitu z blockchainem są praktycznie niedostrzegalne.
Przykładowo, w ubiegłym roku Meitu ogłosił, że uruchomi oparty na blockchain system rozpoznawania twarzy. Jednak od tego czasu nie były oferowane żadne aktualizacje.
W Hongkongu cena akcji Pantronics Holdings, firmy, która poinformowała, że zmieni nazwę na „Huobi Technology”, skoczyła aż o 67% do dziennego maksimum. Wczoraj późnym popołudniem wartość podmiotu skoczyła o 20% względem ceny notowanej na otwarciu sesji.
Li Shiyu, zarządzający funduszami w Guangdong Xiaoyu Investment Management, powiedział Bloombergowi:
Większość z tych firm, szczególnie tych, które dopiero zaczynają dzisiaj określać swój związek z blockchainem, stara się wykorzystać ten szum. Pokazuje to, jak wiele emocji może wywołać coś przedstawionego jako priorytet przez wysoko postawioną osobę.
Jaka jest Wasza opinia na ten temat? Zapraszamy do dyskusji.