Bankowi giganci rozpoczynają pilatożowy program CBDC do spółki z FED’em

Choć oczy całego kryptowalutowego świata są ostatnio zwrócone w stronę smrodu wywołanego upadkiem FTX, to prace nad wprowadzeniem największej nemezis zwolenników wolności finansowej i anonimowości, niesławnej Cyfrowej Waluty Banku Centralnego (CBDC) trwają w najlepsze. Zgodnie z informacjami opublikowanymi dzisiaj (15.11) przez Reuters, najwięksi giganci bankowi (m. in. Citigroup Inc, HSBC Holdings, Mastercard, Wells Fargo) do spółki z nowojorskim oddziałem FED’u, rozpoczynają właśnie 12-tygodniowy, pilotażowy program CBDC.

Zgodnie z informacjami przedstawicieli Centrum Innowacji w nowojorskim oddziale Banku Rezerw Federalnych, projekt określany jest roboczym mianem „regulowanej sieci odpowiedzialności” i zostanie przeprowadzony w środowisku testowym z wykorzystaniem symulowanych danych.

Zobacz też: Instagram wprowadza możliwość tworzenia i handlu NFT

Swoją drogą, naprawdę dobry termin wybrali sobie na te testy – taki w ogóle nie podejrzany i mało przypadkowy się wydaje.

Oficjalnym celem pilatożowego programu jest sprawdzenie tego, czy banki będą w stanie przyspieszyć płatności przy wykorzystaniu cyfrowych tokenów dolara, znajdujących się we wspólnej bazie. Niedawno szefowa grupy rynkowej nowojorskiego FED’u, niejaka Michelle Neal przyznała, że możliwości przyspieszenia czasu rozliczenia na rynkach walutowych dzięki CBDC wyglądają „naprawdę obiecująco”.

Patrząc na powiązania Sama Bankmana-Frieda z wysoko postawionymi pracownikami FED’u oraz politykami Partii Demokratycznej, które obszernie i wyczerpująco opisaliśmy >tutaj<, naprawdę ciężko uwierzyć w to, by termin rozpoczęcia pilotażowego programu CBDC był przypadkowy.

W USA startuje pilotażowy program CBDC, a Sam Bankman-Fried organizuje zbiórkę środków…

Na wstępie zaznaczę, że to nie żart. Samuel naprawdę organizuje zbiórkę funduszy, które mają pokryć zobowiązania giełdy FTX względem klientów. Jego dotychczasowe próby polegające na znalezieniu chętnego inwestora, który przejmie zgniliznę w postaci FTX i pokryje zobowiązania klientów spełzły na niczym. Dlatego Sam, w końcu nie w ciemię bity, wpadł na pomysł zorganizowania zbiórki, której celem jest zebranie brakujących 8 mld dolarów. Przynajmniej tak podaje The Wall Street Journal.

Jak na razie nie wiadomo, co Samuel oferuje w zamian za wzięcie udziału w zbiórce i wysłanie mu pieniędzy. Nie można jednak Samowi odmówić tupetu i trzeba przyznać, że ma duże szanse by wnieść piramidy finansowe na nowy poziom. A wydawałoby się, że w tej materii wszystko zostało już osiągnięte.

Na koniec, w ramach ciekawostki dodam, że autor powieści pt. Big Short, na podstawie której powstał dość głośny i całkiem dobry film o tym samym tytule poinformował, że spędził ostatnie kilka miesięcy w najbliższym towarzystwie SBF’a. Mowa o pisarzu Michaelu Lewisie, który podobno pracuje już nad książką o „przygodach” Samuela. Jakby tego było mało, po Hollywood krążą plotki o tym, że pewna firma oferuje już Lewisowi ponad 30 mln dolarów za prawa do ekranizacji. Ile w tym prawdy? Nie wiadomo.

Zobacz też: Według E. Snowdena to dobry czas, by kupić Bitcoina

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.