Dlaczego kurs bitcoina spadł o ponad 11 000 USD?

Cena króla kryptowalut straciła ponad 11 000 USD, czyli około 29 procent, w ciągu zaledwie trzech dni handlu, osiągając najniższy poziom sesji w wysokości zaledwie 30 000 USD. Spadek spowodował również zmniejszenie kapitalizacji rynkowej o około 205 miliardów dolarów.

Nagły spadek wartości bitcoina zaszokował traderów, którzy spodziewali się, że hossa będzie kontynuowana bez zbędnych przerw. W międzyczasie wielu analityków zgodziło się, że cena kryptowaluty powinna zostać skorygowana w dół po praktycznie nieprzerwanym paśmie wzrostów w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy – odnotowując ponad 900 procent zysków z najniższego poziomu z połowy marca (3858 USD).

Dla przypomnienia:

Niemniej jednak, podczas niedawnego krachu cenowego BTC, w grę wchodziło zdecydowanie więcej katalizatorów. Oto trzy główne czynniki, które mogą być odpowiedzialne za jego ostatni spadek…

1. Rzecz o pakietach stymulacyjnych w USA

Pakiety bodźców stymulacyjnych zwiększają perspektywę spadku na rynku dolara amerykańskiego. Przynajmniej taka jest narracja, którą bitcoinowe byki przyjęły w 2020 r., kiedy kryptowaluta eksplodowała wyżej w stosunku do tracącego na wartości dolara. Specjaliści z Wall Street spodziewają się, że perspektywa przekazania przez Joe Bidena co najmniej 1 biliona dolarów dodatkowej pomocy fiskalnej wcale nie musi skończyć się gołosłowiem.

Tak czy inaczej, obiecujący wzrost wartości fundamentalnej Bitcoina upadł, ponieważ zamiast tego pomógł w odbiciu indeksu dolara amerykańskiego. Dolar wzrósł do 1,70 procent wobec koszyka walut obcych po tym, jak pojawiły się oznaki osiągnięcia dna w pobliżu 89,20. Analitycy z Goldman Sachs nazwali to „crowded USD sentiment”, na czele którego stoi wzrost rentowności długoterminowych obligacji skarbowych USA:

„Te dwie siły mają moc, aby rozwiać powszechne negatywne dla USD założenie o niskich dochodach w USA. Skupiając się na nowej polityce fiskalnej w USA, uważamy, że zarówno realne rentowności, jak i dolar amerykański znajdują się w procesie dna”.

2. TAPER TANTRUM

„Taper tantrum jest teraz prawdziwym zagrożeniem” – ostrzegła Aneta Markowska, ekonomistka z Jefferies, gdy Rezerwa Federalna ujawniła protokół z grudniowego posiedzenia.

Alert pojawił się, gdy bank centralny USA dyskutował o perspektywach ograniczenia swojego gołębiego podejścia w obliczu ożywienia gospodarczego wywołanego bodźcem Demokratów.

Obecnie Fed kupuje co miesiąc około 80 miliardów dolarów długu Skarbu Państwa i 40 miliardów dolarów papierów wartościowych zabezpieczonych hipoteką. Protokół pokazał potencjalne przyspieszenie programu skupu obligacji na dużą skalę. Spekulacje skutecznie obniżyły ceny 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych i 30-letnich amerykańskich obligacji skarbowych.

„Zakładamy dodatkowy bodziec o wartości 1 biliona dolarów w ciągu najbliższych kilku miesięcy, co zwiększy wzrost o około dwa punkty procentowe w ciągu najbliższych dwóch lat. Spowoduje to zamknięcie luki popytowej o około 4-6 kwartałów „przed terminem” […]”

Teraz, gdy ceny obligacji spadają, a rentowność rośnie, inwestorzy przenieśli część ryzyka swojego portfela z powrotem do amerykańskich obligacji skarbowych, aby uzyskać bezpieczniejsze zyski. To sprawiło, że dolar amerykański stał się atrakcyjnym aktywem dla inwestorów zagranicznych, co mogło wpłynąć na ich transfer części zysków z BTC na rynek obligacji USA.

3. Bitcoinowy sentyment wykupienia

Bitcoin przyspieszył z poziomu zaledwie 18 000 USD do ponad 41 000 USD w ciągu zaledwie dwóch miesięcy.

Tymczasem kryptowaluta została skorygowana tylko przez skromne marże, co skłoniło traderów do uzupełnienia swoich portfeli w pobliżu lokalnych minimów i kontynuowania rajdu. W rezultacie odczyty wskaźnika RSI, wskazały na szczytowy sygnał wykupienia.

Przegrzane RSI zazwyczaj powoduje głębsze korekty cen na rynku bitcoina. Jest możliwe, że inwestorzy wykorzystali szczyt, aby zabezpieczyć zyski, co odwróciło bycze przypływy również na rynku kontraktów terminowych, powodując spadek.

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!