Za chwilę możemy dogonić Francję. Tylko czy na pewno właśnie o to nam chodzi? To może być ostatni dzwonek, żeby coś zmienić

Polska przez ostatnie trzy dekady zrobiła ogromny postęp i zbliżyła się do poziomu, który wyznacza Zachód. Niestety nie w każdej dziedzinie to zbliżenie ma pozytywny wydźwięk. Jeśli politycy niczego nie zmienią to za chwilę dogonimy Francję i będziemy mieli problem z poważnym brakiem nauczycieli w szkołach. To ostatni dzwonek, żeby uniknąć tego scenariusza?

Francja już ma problem. Dla nas to może być ostatni dzwonek

Od lat sytuacja w polskim systemie edukacji jest alarmująca, jeśli chodzi o zapewnienie odpowiedniej liczby nauczycieli. Niektóre miasta już mają problem z obsadą wolnych etatów. Powodem są niskie zarobki i brak perspektyw zawodowych. Ten problem jest już widoczny na znacznie większą skalę we Francji. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez związek zawodowy Snes-FSU w prawie połowie francuskich szkół, na każdym poziomie, brakuje co najmniej jednego nauczyciela. Brakuje przede wszystkim nauczycieli matematyki, przedmiotów inżynierskich oraz języka angielskiego. Biorąc pod uwagę wszystkie przedmioty, doliczono się w tym roku aż 3,1 wakatów na stanowisko nauczyciela. Problem poważnego niedoboru nauczycieli ma dotyczyć aż 58% gimnazjów i szkół średnich. Głównym powodem odejść z pracy są niskie zarobki oraz trudne warunki pracy, szczególnie na przedmieściach dużych miast. Aktualnie francuski nauczyciel zarabia średnio 2-3,5 tys. euro na miesiąc, doświadczeni pedagodzy około 4 tys. euro, a dyrektorzy 8-9 tys. euro.

Zobacz też: Chwilowe tarapaty, czy dłuższy kryzys? Sprzeczne doniesienia na temat sytuacji gospodarczej w Niemczech

Czeka nas podobny scnariusz?

Podobne problemy kadrowe od lat są zgłaszane przez środowisko również w Polsce. Niskie zarobki, szczególnie na początku kariery zawodowej, praca po godzinach w domu, przeładowane klasy, to główne problemy, które zniechęcają nauczycieli. Brakuje nowych, a starzy coraz częściej rezygnują z pracy. W polskich szkołach brakuje głównie pedagogów, psychologów, nauczycieli wczesnego wychowania przedszkolnego, edukacji wczesnoszkolnej, anglistów, polonistów i matematyków. Według szacunków portalu Delarzy Wiedzy obecnie mamy ponad 20 tys. wakatów na stanowisko nauczyciela. Od 21 sierpnia, czyli tuż przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego, doszło aż 5296 nowych ofert pracy w tym zawodzie. Najwięcej nauczycieli, bo aż 4 tys., brakuje na Mazowszu. Portal wskazuje, że w porównaniu z poprzednim rokiem, liczba wakatów wzrosła aż o 15%.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.