Soros ostrzega Europę przez mrocznymi czasami.

Po raz kolejny Soros przedstawia mroczne wizje dla świata. Kolejna bajka oderwanego od świata miliardera czy realne ostrzeżenie?

Ciekawy wywiad

Kilka dni temu włoska gazeta La Repubblica opublikowała wywiad z Georgiem Sorosem – miliarderem zarządzającym funduszem hedgingowym, filantropem i jak jest przez niektórych określany marionetkowym mistrzem nowego porządku świata. Ekscentryczna postać, jaką jest Soros, w rozmowie objaśnił upadek moralny, omówił bańki na rynkach finansowych oraz przewidział bliski upadek Europy, chyba że stary kontynent podąży za jego wielkim planem.

Cały wywiad jest dostępny tutaj.

Tajemniczy wstęp

Soros rozpoczął wywiad od tajemniczego wstępu:

Przeżywamy kryzys, najgorszy kryzys w moim życiu od drugiej wojny światowej. Określiłbym to jako rewolucyjny moment, w którym wachlarz możliwości jest znacznie większy niż w normalnych czasach. To, co jest niewyobrażalne w normalnych czasach, staje się nie tylko możliwe, ale faktycznie się wydarza. Ludzie są zdezorientowani i przerażeni. Robią rzeczy, które są złe dla nich i dla świata.

Sytuacja w Europie i USA

Myślę, że Europa jest bardzo wrażliwa, dużo bardziej niż Stany Zjednoczone. Stany Zjednoczone to jedna z najdłużej trwających demokracji w historii. Ale nawet w Stanach Zjednoczonych oszust, taki jak Trump, może zostać wybrany na prezydenta i podważyć demokrację od wewnątrz.

W USA masz wielką tradycję kontroli i równowagi oraz ustalone zasady. A przede wszystkim masz Konstytucję. Jestem więc przekonany, że Trump okaże się zjawiskiem przejściowym, miejmy nadzieję, że zakończy się w listopadzie. Ciągle pozostaje jednak bardzo niebezpieczny, walczy o swoje życie i zrobi wszystko, by pozostać przy władzy, ponieważ złamał konstytucję na wiele różnych sposobów i jeśli straci prezydenturę, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności.

Ale Unia Europejska jest znacznie bardziej narażona na niebezpieczeństwo, ponieważ jest niekompletną unią. Ma wielu wrogów, zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz.

Wewnętrzni przeciwnicy Unii Europejskiej

Jest wielu przywódców i ruchów sprzeciwiających się wartościom, na których została zbudowana Unia Europejska. W dwóch krajach faktycznie schwytali rząd, Viktora Orbána na Węgrzech i Jarosława Kaczyńskiego w Polsce. Tak się składa, że ​​Polska i Węgry są największymi odbiorcami funduszy strukturalnych dystrybuowanych przez UE. Ale tak naprawdę moim największym zmartwieniem są Włochy. Bardzo popularny antyeuropejski przywódca, Matteo Salvini, zyskiwał na popularności, dopóki nie przecenił swojego sukcesu i nie rozbił rządu. To był fatalny błąd. Jego popularność obecnie spada. Zastąpiła go Giorgia Meloni z Fratelli d’Italia, która jest jeszcze bardziej ekstremistą. Obecna koalicja rządowa jest wyjątkowo słaba.

Są trzymani razem tylko po to, by uniknąć wyborów, w których wygrałyby siły antyeuropejskie. Włochy to kraj, który kiedyś był najbardziej entuzjastycznym zwolennikiem Europy. Ponieważ ludzie ufali UE bardziej niż własnym rządom. Ale teraz badania opinii publicznej pokazują, że zwolennicy Europy kurczą się, a poparcie dla pozostania członkiem strefy euro maleje. Włochy są jednym z największych członków, są zbyt ważne dla Europy. Nie wyobrażam sobie UE bez Włoch. Pytanie brzmi, czy UE będzie w stanie zapewnić Włochom wystarczające wsparcie.

750 miliardów EUR funduszu pomocowego

UE zrobiła bardzo ważny pozytywny krok naprzód, zobowiązując się do pożyczania pieniędzy z rynku na znacznie większą skalę niż kiedykolwiek wcześniej. Jednak kilka państw, tzw. Oszczędna Piątka – Holandia, Austria, Szwecja, Dania i Finlandia – zdołały zmniejszyć skuteczność umowy. Tragedia polega na tym, że są oni zasadniczo proeuropejscy, ale są bardzo samolubni. I są bardzo oszczędni. Po pierwsze, doprowadzili do zawarcia umowy, która okaże się nieodpowiednia. Szczególnie rozczarowujące jest cofanie się planów dotyczących zmian klimatycznych i polityki obronnej. Po drugie, chcą też mieć pewność, że pieniądze są dobrze wydane. Stwarza to problemy w południowych krajach, które zostały najbardziej dotknięte wirusem.

Czy Merkel coś z tym zrobi?

Daje z siebie wszystko, ale mierzy się z głęboko zakorzenioną kulturową opozycją: niemieckie słowo Schuld ma podwójne znaczenie. Oznacza dług i poczucie winy. Ci, którzy zaciągają dług, są winni. Nie oznacza to, że wierzyciele również mogą być winni. Jest to kwestia kulturowa, która w Niemczech jest bardzo, bardzo głęboka. Spowodowało to konflikt między jednoczesnym byciem Niemcem i Europejczykiem. I wyjaśnia niedawną decyzję niemieckiego Sądu Najwyższego, która jest sprzeczna z Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości.

Wrogowie Europy na zewnątrz?

Jest ich wiele, ale łączy je wspólna cecha: sprzeciwiają się idei otwartego społeczeństwa. Stałem się entuzjastycznym zwolennikiem UE, ponieważ uważałem ją za ucieleśnienie otwartego społeczeństwa na skalę europejską. Rosja była kiedyś największym wrogiem, ale ostatnio Chiny wyprzedziły Rosję. Rosja zdominowała Chiny do czasu, gdy prezydent Nixon zrozumiał, że otwarcie i rozbudowa Chin osłabi komunizm nie tylko tam, ale także w Związku Radzieckim. Tak, został oskarżony, ale razem z Kissingerem byli świetnymi myślicielami strategicznymi. Ich posunięcia doprowadziły do ​​wielkich reform Deng Xiaopinga.

Dziś jest zupełnie inaczej. Chiny są liderem w dziedzinie sztucznej inteligencji. Sztuczna inteligencja wytwarza narzędzia kontroli, które są pomocne dla zamkniętego społeczeństwa i stanowią śmiertelne zagrożenie dla społeczeństwa otwartego. Przechyla stół na korzyść zamkniętych społeczeństw. Dzisiejsze Chiny są znacznie większym zagrożeniem dla otwartych społeczeństw niż Rosja. W Stanach Zjednoczonych panuje ponadpartyjny konsensus, który uznał Chiny za strategicznego rywala.

Czyżby po raz kolejny Soros trafnie przewidywał przyszłość, którą może kształtować?

Finansowy Krytyk

Komentarze