Sytuacja jest o tyle interesująca, że skupiony na inwestycjach w bitcoina kanadyjski fundusz inwestycyjny Purpose Bitcoin istnieje niecałe dwa miesiące, a już posiada aktywa o wartości miliarda dolarów w bitcoinie. Sytuacja bitcoinowych ETF-ów w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie jeszcze do niedawna była beznadziejna. Dopiero w lutym kanadyjski regulator rynku zezwolił tytułowemu ETFowi na rozpoczęcie działalności. Czym konkretnie są ETFy, przeczytacie tutaj
Reakcje rynku wtedy i teraz
Purpose Bitcoin ETF (BTCC) pierwszego dnia obecności na giełdzie w Toronto osiągnął wartość aż 165 milionów dolarów. Jest to wartość wykraczająca poza początkowe oczekiwania i można pokusić się o wniosek, że oddaje to nastroje panujące na rynku. Technologia Bitcoin cieszy się coraz większą estymą, a inwestorzy oczekują poluzowania regulacji. Należy wspomnieć, że omawiany ETF jest swego rodzaju pionierem w sprawie luzowania regulacji – otrzymał on zgodę na tego typu działalność jako pierwszy w całej Ameryce Północnej, choć tego typu fundusze istnieją już na przykład w Europie. Na chwilę obecną w całej Kanadzie obecne są trzy fundusze nastawione na kryptowaluty: oprócz omawianego funduszu jest to ETF CAD (EBIT), oraz CI Galaxy Bitcoin. Nastroje inwestorów odzwierciedla wykres wartości udziałów na tle czasu:
Perspektywy bitcoinowych ETF-ów
Ze względu na relatywnie niedługi okres funkcjonowania północnoamerykańskich bitcoinowych funduszy inwestycyjnych, ciężko o daleko idące wnioski. W przypadku podtrzymania wzrostu, skali inwestycji i braku konkurencji ze strony bitcoinowych Funduszy Inwestycyjnych ze Stanów Zjednoczonych, perspektywy rysują się w jasnych barwach. Obecna sytuacja nie dziwi Erika Balchunasa, który już w lutym przewidział imponujący wynik funduszu.
Bitcoinowe ETFy w USA
Na szybkie wzrosty aktywów i wartości akcji kanadyjskich funduszy zapewne zauważalny wpływ ma sytuacja prawna w Stanach Zjednoczonych. Tego typu działalność nie jest tam zalegalizowana – obrót ETF typu Purpose Bitcoin na amerykańskich giełdach jest zabroniony. Dotychczasowy sukces północnego sąsiada może pomóc władzom USA zliberalizować przepisy, jednakże większą nadzieją ku temu jest Gary Gensler, nowy szef SEC. W prerogatywach Gary Genslera jako przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd znajdują się uprawnienia do zliberalizowania przepisów. Pomimo braku większych przesłanek na zmianę, w amerykańskich urzędach znalazły się już wnioski o zezwolenie na prowadzenie działalności, która od kilku miesięcy kwitnie w Kanadzie