W ostatnim czasie – bardzo pomyślnym dla Bitcoina i rynku kryptowalut – pojawia się coraz więcej prognoz dotyczących przyszłej ceny króla cyfrowalut. Wiele z nich wydawało się szacunkami opartymi bardziej o wyobraźnie niż faktyczny rozwój waluty, ale ta swym rozmachem zdaje się przebijać pozostałe.
Obserwując sytuację na rynku Bitcoina i kryptowalut nie sposób nie zgodzić się z twierdzeniem, że inwestorzy są bardzo optymistycznie nastawieni. Mimo sporych wahań kursu sięgających nawet 40%, ten cały czas rośnie zbliżając się do granicy 3000$ (2933$ – Bitstamp). Pozytywny nastrój udziela się tez analitykom, którzy sypią prognozami jak z rękawa.
Przypomnijmy, iż na łamach naszego portalu pojawiły się informacje o prognozach takich jak możliwość kupna domu za 10 BTC w ciągu 10 lat, czy też Bitcoin wart 500.000$ do końca 2030r. Szacunki bardzo odważne i w gruncie rzeczy nie wyciągnięte z czeluści for o tematyce kryptowalut, lecz przedstawione przez szanowanych wśród społeczności inwestorów.
Do grona „rekordowych” prognoz ceny Bitcoina możemy dopisać dzisiaj Jimmy`ego Cramera z CNBC, który stwierdził, że 1 milion dolarów za największą kryptowalutę to całkiem prawdopodobna cena w przyszłości. Swoje szacunki opiera na rosnącym zapotrzebowaniu na Bitcoina i jego zdecentralizowanej naturze. Owa cena skutkowałaby kapitalizacją na poziomie dziesiątek bilionów dolarów (1 bln to 1 000 000 000 000!).
Cramer stwierdził również, że obecny wzrost wartości może być powodowany masowym zakupem Bitcoina przez banki, aby te mogły spłacić hakerów i dystrybutorów ransomware:
Myślę, że tak może się dziać [cena wzrasta – dop.red.], gdyż Europejskie banki jak oszalałe chcą skupić Bitcoiny, by mogły spłacić ransomware. To jednak krótkoterminowy sposób, by zapewnić sobie cyberbezpieczeństwo. To jest sposób, by opłacić „tych złych”.
Tego typu prognozy dzisiaj wydają się być „bujaniem w obłokach” i faktycznie tak jest jeżeli popatrzymy na obecną cenę. Ta, choć bije kolejne rekordy, to jednak do miliona dolarów ma bardzo daleko. Dlatego takie szacunki należy bardziej traktować z przymrużeniem oka, jako ciekawostkę i szacowania fundamentów Bitcoina niż faktyczną prognozę inwestycyjną. Długoterminowo jednak wszystko jest możliwe – nie zapominajmy, że Bitcoin startował z poziomu kilku centów. Sami autorzy takich prognoz myślą bowiem bardziej o perspektywie kilkudziesięciu lat.
MW.
