Malta – raj dla rozwoju kryptowalut?

Wraz z narastającymi restrykcjami banków i rządów, innowacyjny rynek walut wirtualnych potrzebuje odpowiedniego i przede wszystkim przyjaznego kraju jak i jurysdykcji dla rozwoju giełd i przedsiębiorstw związanych z kryptowalutami. Czy Malta, mały, wyspiarki kraj Unii Europejskiej może zostać stolicą rozwojową kryptowalut? Spróbujemy na to odpowiedzieć w poniższym artykule. Warto zaznaczyć na wstępie, iż jedna z największych giełd kryptowalut na świecie zamierza przenieść siedzibę na Maltę, a jest to wszystkim znana platforma Binance

Dwie największe na świecie giełdy kryptowalut (Binance, OKEX) planują uczynić z maleńkiego europejskiego narodu Malty centrum swoich operacji. Malta, pomimo bycia najmniejszym członkiem Unii Europejskiej, z największą przyjemnością chce zwiększyć swoje zyski, stając się jedną z najbardziej przyjaznych jurysdykcji na świecie dla sektora kryptowalutowego. Wczoraj pisaliśmy o potencjalnym przeniesieniu się największej polskiej giełdy kryptowalut BitBay do innego, bardziej oczytanego kraju. Czy Malta byłaby odpowiednim kandydatem? Rynek kryptowalut wzbudza obawy prawie we wszystkich krajach na świecie, a banki i rządy sieją propagandę, tworząc z kryptowalut zło wcielone, argumentując waluty wirtualne jako główne źródło prania pieniędzy. Dla inwestorów, przejrzystość i pewność prawa powinny stać się kamieniem milowym, która ucierpiała z powodu oszustw, hackingu i nagłych sankcji regulacyjnych z całego świata.

Oficjalny dokument maltańskich władz w całości opisuje przychylność podatkową dla firm kryptowalutowych: Malta, a leader in DLT regulation

„Malta kryje głębokie zainteresowanie rosnącym sektorem technologii cyfrowych, w szczególności DLT (Distributed Ledger Technology). Widzimy świetne możliwości w tych obszarach i jesteśmy chętni do położenia Malty jako naturalnego miejsca przeznaczenia dla firmy działających w tej przestrzeni”

Malta m.in. ze względu na stabilność polityczną i gospodarczą, obecność wykwalifikowanej siły roboczej, strategiczne położenie geograficzne – w Europie, na szlaku do Afryki i Azji oraz biegłą znajomość języka angielskiego przez mieszkańców stała się międzynarodowo uznanym centrum finansowym. W rankingu dotyczącym globalnych centrów finansowych  (Global Financial Centres Index), Malta uplasowała się na 68 miejscu wśród miast świata. Rozwinął się tutaj dobrze rokujący przemysł hazardowy. Znajduje się kilka kasyn, największe to Oracle Casino czy Portomaso Casino. Jak odnajdzie się tutaj rynek kryptowalutowy? Poniższe słowa premiera Malty powinny rozwiać wszelkie wątpliwości.

„Uważam kryptowaluty za nieuniknioną przyszłość w rozwoju pieniądza i podstawę naszej przyszłej gospodarki”

Czy po takim zdaniu, ktoś dalej śmie wątpić o raju na Ziemi dla firm z branży kryptowalut?

Premier Joseph Muscat powitał również nowy nabytek w swoim kraju – ogromną giełdę Binance. Jak sam napisał:

„Witamy na Malcie, Binance. Naszym celem jest przecieranie szlaków regulacji przedsiębiorstw opierających swoją działalność na technologii blockchain. Chcemy być również pionierami jurysdykcji jakości i wyboru światowej klasy firm branży fintech”

Co Malta oferuje przedsiębiorcom z branży kryptowalut?

Żyjemy w czasach, gdy kraje na całym świecie wyrażają przykrą odrazę co do kryptowalut. Malta staje się tutaj oportunistom, nie wchodzi w globalny pakt z diabłem. Rządzący na Malcie tworzą prawa i zasady, które powinny zapewnić właścicielom giełd i użytkownikom (kryptowalut) pewność co do przyszłości, rozwoju jak i stałego funkcjonowania platform tradingowych. Prawo będzie dotyczyć sposobu funkcjonowania domów maklerskich, giełdowych, zarządzających aktywami, co czyni je jednym z najszerszych przepisów w branży tradingowej. Ponadto, krajowa polityka podatkowa, która pozwala międzynarodowym firmom na wyspie płacić stawkę w wysokości zaledwie 5%, również zachęci do osiadania na wyspie. Proponowane przez maltańskich rządzących, powstałe ramy prawne zapewnią jedną z najlepszych jurysdykcji w przestrzeni giełdowej. Przestrzeń ta jest ciągle nieuregulowana, sami zresztą jesteśmy świadkami co dzieję się aktualnie w Polsce. Błędna interpretacja opodatkowania od obrotu kryptowalutami przez Ministerstwo Finansów, czy też działania Komisji Nadzoru Finansowego dot. giełdy Bitbay oraz Abucoins i żądanie danych użytkowników od giełd kryptowalut przez Krajową Administrację Skarbową. Czynnik, który w ogromny sposób poprawi rozwój gospodarczy Malty, to podatki od giełd kryptowalut. Giełdy takie jak Binance, czy OKEX generują ogromne przychody do skarbu państwa. Z jednej strony powoduje to odpływ kapitału z rodzimego kraju, ale rozwój i funkcjonowanie biznesu rzą

Unia Europejska

Malta jest członkiem UE od 1 maja 2004 roku – tak samo jak Polska. Będąc członkiem Unii, musi również spełniać międzynarodowe normy i prawa, ustanowione przez Komisję Europejską. Kilka dni temu pisaliśmy o przegłosowaniu istotnych przepisów dotyczących działalności giełd kryptowalut w UE. Zeszły czwartek był dniem w którym postanowiono o jeszcze większym obniżeniu anonimowości giełd i ich użytkowników. Przyczyna? Podejrzenia prania pieniędzy i finansowania terroryzmu. Czy EUR, USD i inne znane waluty świata do tego nie służą?

Co Malta otrzyma w zamian?

Malta to mały kraj wyspiarki o powierzchni zaledwie 316 kilometrów kwadratowych, zamieszkała przez około 450000 ludzi. Dla tak małego kraju, pojawienie się firm kryptowalutowych przynosi ogromną ilość miejsc pracy i stymuluje rozwój gospodarczy i finansowy wyspy. Binance, największa na świecie giełda krypto (według wartości rynkowej), oświadczyła, że ​​„ostatecznie zatrudni do 200 osób” na Malcie, po przeniesieniu siedziby z Hongkongu na Maltę. Kolejny, chyba najważniejszy aspekt dla Malty, to wzrost innowacyjności i technologicznego rozwoju kraju, co w dobie informatycznego rozwoju, jest kluczem do stania się topowym krajem informatycznym. Kryptowaluty oparte są o technologię blockchain, która bez wątpienia jest jedną z najbardziej zaawansowanych rozwiązań technologicznych naszych czasów. Wraz z tworzeniem nowych miejsc pracy w branży krypto, powstaną ogromne ilości projektów związanych z blockchainem oraz szeroko rozumianą implementacją, zarówno w departamentach finansowych, ale także w służbie zdrowia, ochronie danych, czy wyborach parlamentarnych.

Migracja firm krypto z Korei Południowej, Chin, Polski?

Niepewność regulacyjna w Korei Południowej, Hongkongu czy Chinach może spowodować masową migrację tychże firm na Maltę. Chiny posiadają pod sobą ogromny rynek kryptowalutowy, co poprzez otwartość niektórych jurysdykcji (np. Malta, Panama), może spowodować ogromny odpływ kapitału z tych krajów. W Europie może istnieć jeszcze konkurencja ze strony Szwajcarii, kolejnego kraju o niskim poziomie opodatkowania. Szwajcarzy są pozytywnie nastawieni do kryptowalut, a regulacje tego kraju sięgają głównie projektów Initial Coin Offering (ICO). W Polsce nad migracją myśli największa giełda kraju, BitBay. Maltańskie podejście do kryptowalut dałoby ogromną gamę możliwości rozwojowych polskim giełdom, ale skutkiem byłby zanik kapitału z Polski.

Co sądzicie o rajach podatkowych dla rozwoju krypto? Czy odpływ kapitału z poszczególnych krajów do jednego, stworzy z niego wroga systemu, którym podążą większość krajów?

 

Komentarze