Sędzia afery FTX ustąpiła – w tle prywatne koneksje

Sędzia, która miała rozstrzygać w aferze FTX odeszła od orzekania w tej sprawie. Wszystko za sprawą prywatnych koneksji jej męża

Afera związana z upadkiem giełdy FTX i spółek zależnych (Alameda Research i inne) trzęsie branżą kryptowalut. Można by powiedzieć, że codziennie na jaw wychodzą nowe fakty w jednej z najgłośniejszych spraw ubiegłego roku. Tym razem otrzymaliśmy informacje o ustąpieniu ze składu sędziowskiego w sprawie firmy Sama Bankmana-Frieda, sędzi której mąż miał doradzać w poprzednich miesiącach firmie FTX. Zaskakujące (dla polskich realiów) jest jednak to, że sędzia podjęła decyzję o swoim ustąpieniu samodzielnie. Jak sama stwierdziła, chciała uniknąć potencjalnych oskarżeń o stronniczość dlatego podjęła właśnie taką a nie inną decyzję.

Mąż sędzi przyczyną całego zamieszania

Ronnie Abrams, amerykańska sędzia okręgowa odeszła od orzekania w sprawie firmy Sama Bankmana-Frieda, gdyż jej mąż jest partnerem w firmie Davis Polk & Wardwell LLP, która w zeszłym roku doradzała bankrutowi FTX. Abrams stwierdziła, że choć jej małżonek nie był zamieszany w całą aferę, to jednak dla transparentności procesu decyduje się na taki krok. Sprawę upadłej giełdy przejął teraz sędzia Lewis A. Kaplan. Davis Polk & Wardwell LLP to nowojorska firma prawnicza, która uczestniczyła w sprawach „które mogą być niekorzystne dla FTX i pozwanego Sama Bankmana-Frieda w innych postępowaniach”. Przypomnijmy, że Damian Williams, prokurator USA w południowym dystrykcie Nowego Jorku, 9 grudnia wniósł akt oskarżenia przeciwko współzałożycielowi FTX i Alameda Research.

Zobacz też: Giełda Kraken wycofuje się z Japonii

Sam Bankman-Fried długo uciekał przed aresztowaniem

Zaraz po wybuchu afery upadłościowej, SBF przeniósł się do swojej willi na Bahamach i nie opuszczał tego państwa. Na wniosek rządu USA został jednak aresztowany 12 grudnia, zaś jego akt oskarżenia otworzono kolejnego dnia. 30-latek został następnie poddany ekstradycji do Stanów Zjednoczonych, gdzie zwolniono go za kaucją w wysokości 250 milionów dolarów. Sam ten fakt rodzi pytania, skąd bankrut dysponował tak znaczną sumą pieniędzy, w szczególności że wiele środków giełdy (klientów) przepadło podczas procesu bankructwa. Sprawa FTX nadal bulwersuje branżę kryptowalut i nic w tym w zasadzie dziwnego, biorąc pod uwagę, że widzimy tutaj oczywisty obraz nierównego traktowania obywateli przez wymiar sprawiedliwości. Pocieszający może być natomiast fakt, że była wspólniczka i dyrektor generalna Alameda Research, Caroline Ellison przyznała się do stawianych zarzutów i zdecydowała zeznawać przeciwko Samowi.

Sprawdź także ten artykuł

afera kryptoAltcoinBlockchainFTXKryptowalutyrozprawasądSam Bankman-FriedUSA
Komentarze (0)
Dodaj komentarz