Polska | Inflacja nabiera tempa zamiast zwalniać

CPI nie jest idealnym indeksem pomiaru tempa zmiany cen towarów konsumpcyjnych. Często odbiega od rzeczywistości o czym przeczytacie jutro o 18:00 w #alternatywce_ekonomicznej. Pokażę Wam, jakie były różnice w informacji podawanej do przestrzeni publicznej vs badania koszyka dóbr przez osoby prywatne na przestrzeni lat.

W niniejszym wpisie spojrzymy na krajowe CPI w tym niekorzystnym, kryzysowym okresie. Zaznaczam jednak, że w rzeczywistości poziomy inflacji mogą być znacznie wyższe niż podane.

Inflacja w Polsce

źródło

Dnia 30 czerwca bieżącego roku inflacja mierzona wspomnianym CPI osiągnęła poziom 3,3 %. Dokładnie rok wcześniej było to 2,6%, co oznacza skok o 0,7% rok do roku. Zmiana od dnia 15 czerwca bieżącego roku wynosi 0,4%, kiedy to inflacja wynosiła 2,9%. Miesiącami najwyższego CPI były: luty – 4,3%; marzec – 4,7%; kwiecień – 4,6%. Z 15 kwietnia na 29 maja nastąpił spadek aż o 1,2%. Dokładnie jest to przedstawione na wykresie poniżej.

Polska na tle Europy

źródło

Niestety, ale krajowa dynamika zmian poziomu inflacji plasuje nas pod tym względem na 4 miejscu na tle innych krajów Europy. Inflacyjny peleton stanowią Turcja, Białoruś i Mołdawia. Goni nas Rosja, Czechy, Islandia i Rumunia.

Skrótowo przez produkty i usługi  

Wzrosły ceny usług medycznych, dentystycznych i fryzjerskich. Zahamował spadek cen benzyny. Wolniej drożeje jedzenie i napojów bezalkoholowe. W górę poszły ceny za turystykę, rosną także opłaty za komunikację miejską i koleje.

Niestety ekonomiści przewidują, iż inflacja nie będzie wracać do poziomu sprzed pandemii. Jedynie widmo idącej recesji może przyczyniać się do spadku tempa wzrostu CPI. Spadek popytu może oddziaływać na podaż, za czym będzie szedł spadek cen.

Zapraszam do lektury poprzednich artykułów, a jutro o 18:00 na premierę nowej #a_e.

źródło:
https://linkd.pl/zrcs

CPIEuropaInflacjaKryzysPolskazmiany cen
Komentarze (0)
Dodaj komentarz