Władze szukają sposobu na konfiskatę wirtualnych środków tak, jak mogą to robić z bardziej tradycyjnymi formami własności. Rosja chce przejmować bitcoiny, ale czy ma na to sposób?
Upaństwowienie
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Rosji chce rozwinąć rozwiązania prawne umożliwiające agencjom zmuszenie kryminalistów do oddania swoich bitcoinowych przychodów. Rozwiązanie ma zostać zaproponowane do grudnia 2021 roku, zgodnie z rosyjskim RBC.
Ministerstwo w osiągnięciu swojego celu połączy siły z regulatorem finansowym (Rosfinmonitoring), biurem Prokuratora Generalnego, Komitetem Śledczym, Ministerstwem Sprawiedliwości, Sądem Najwyższym oraz innymi istotnymi podmiotami administracji publicznej. Możemy być pewni, że Rosja traktuje cały proces niezwykle poważnie.
Długo oczekiwana regulacja odnosząca się do kryptoaktywów w nieco bardziej ogólny sposób utknęła gdzieś w rosyjskim parlamencie, co dodatkowo komplikuje cały proces legislacyjny. Prawna definicja kryptowaluty jest elementem istotnym w procesie tworzenia odpowiednich regulacji. Błędne określenie bitcoina może spowodować, że nowe prawa nie będą miały zadowalającej mocy.
Pod rosyjską górkę
Jeśli Rosja chce przejmować bitcoiny cyberprzestępców, musi być gotowa na stawienie czoła najróżniejszym wyzwaniom. Problemy te przejawiają się również w sferze zabezpieczeń technicznych samych zdecentralizowanych monet. Mimo to, władze mogą spróbować kompromisu z giełdami, które w razie podejrzeń o nielegalne pochodzenie środków, mogłyby je zamrażać. Tak twierdzi Nikita Kulikov, członek jednej z komisji eksperckich rosyjskiej Dumy.
Dodatkowo, agencje mogą być zmuszone do stworzenia własnych kryptoportfeli oraz znalezienia sposobu na wymianę przejętych środków. Kulikov sugeruje, że w tym przypadku rozwiązaniem może być stworzenie centralnej giełdy kryptowalutowej lub kryptorubla, który mógłby pośredniczyć wymianom.
Stanowisko banku centralnego
Rosyjski bank centralny pozostaje bierny wobec całej dyskusji. Jak się okazuje, nie ma obecnie presji na stworzenie kryptowalutowej odpowiedzi na rosyjską walutę. Pozostaje pytanie, czy brak zaangażowania ze strony najważniejszej instytucji monetarnej stanowi poważne zagrożenie dla powodzenia przedsięwzięcia.
