Kolejny milioner promuje meme coiny

Zihni Özdil to holenderski milioner, który wypowiedział się na Twitterze na temat popularnych meme coinów.

Według niego zarówno Shiba Inu (SHIB), jak i Dogecoin (DOGE) mogą okazać się dobrym wyborem na krótkoterminowe inwestycje.

Meme coiny wciąż przyciągają uwagę bogaczy

Özdil nie jest oczywiście pierwszym milionerem, który dostrzega potencjał w meme coinach. CEO Tesli wielokrotnie mniej lub bardziej otwarcie nawiązywał do projektów z psami w nazwie, co zazwyczaj przekładało się na duże wzrosty. W ubiegłym miesiącu Elon Musk pchnął kurs Shiba Inu o 15% w górę.

Również inny miliarder Mark Cuban (do którego należy drużyna NBA Dallas Mavericks) niejednokrotnie potwierdzał, że uważa DOGE za wartościową kryptowalutę (więcej informacji znajdziesz w artykule Musk i Cuban: DOGE pełni rolę środka płatniczego lepiej niż jakakolwiek inna kryptowaluta).

W przeciwieństwie jednak do popularnych miliarderów-celebrytów, Zihni Özdil nie uważa, że meme coiny zmienią świat. Milioner odpowiedział jedynie na tweet innego użytkownika, który zastanawiał się, czy za jakiś czas Bitcoin może stać się prawdziwą alternatywą dla euro.

Pomysł na krótkoterminową inwestycję: meme coiny

W opublikowanej dzisiaj odpowiedzi Özdil podzielił się swoimi przemyśleniami, zgodnie z którymi jedynym sensownym wyborem są Shiba Inu (SHIB) i Dogecoin (DOGE). Według milionera projekty te wciąż mają szanse na wzrosty, przy czym podkreślił, że należy je traktować jako inwestycję krótkoterminową.

Akcje blue chipów lepsze od kryptowalut

Co ciekawe Zihni Özdil nie uważa, że kryptowaluty stanowią zabezpieczenie przed wzrostem stóp procentowych. Według niego, jeżeli stopy będą rosły, a sytuacja będzie coraz gorsza, to należy trzymać się z dala od kryptowalut, a pieniądze inwestować w tzw. blue chipy (chodzi o akcje największych spółek o ugruntowanej pozycji, które cieszą się dużym zaufaniem, a kursy ich akcji można określić jako stabilne).

Co sądzisz o propozycji Özdila? Czy rzeczywiście meme coiny można traktować jako dobrą inwestycję krótkoterminową, a akcje dużych spółek giełdowych mogą okazać się lepszym wyborem niż Bitcoin?

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.