Derywaty i kryptowaluty? Japoński gigant finansowy chce utworzyć platformę derywatów

SBI Group, japoński gigant świadczący usługi finansowe, ​​planuje utworzyć platformę transakcyjną swapów ryzyka kredytowego (CDS) dla rynku kryptowalut. Jednakże, krytycy instrumentów CDS wskazują na ich rolę w generowaniu kryzysu zadłużenia. Celem platformy jest zabezpieczenie nieodłącznego ryzyka związanego z inwestowaniem w kryptowaluty i w tym celu SBI dokonał znaczącej inwestycji w amerykańskiego dewelopera rynku cyfrowego, Clear Markets.

Według raportu firmy, jednostka operacyjna SBI Holdings nabyła 12% udziałów Clear Markets, dewelopera rynku cyfrowego ze Stanów Zjednoczonych. Nieoficjalnie podane jest, iż cena transakcji wyniosła ponad 9 milionów dolarów. Inwestując w Clear Markets, SBI ma nadzieję stworzyć platformę obrotu instrumentami pochodnymi, która powinna przyciągnąć inwestorów instytucjonalnych, a tym samym zwiększyć swoją pozycję na rynku.

CDS, zwany swapem ryzykiem kredytowego, to instrument pochodny stanowiący zabezpieczenie w przypadku niewywiązania się ze spłaty zadłużenia. Inaczej mówiąc CDS to umowa, w której jedna strona płaci drugiej pewną sumę pieniędzy, a ta w zamian zobowiązuje się pokryć zadłużenie, gdy dłużnik pierwszej przestanie spłacać kredyt. Jeśli ryzyko takiej sytuacji rośnie, cena CDS-u również wzrasta. Swapy kredytowe osiągnęły znaczną popularność podczas krachu finansowego w 2008 roku, w wyniku zapaści rynku nieruchomości w USA.

Kryptowaluty
źródło: pixabay.com

Główną zaletą, którą oferują inwestorom instrumenty pochodne, jest to, że zapewniają środki zabezpieczające przed ryzykiem na niestabilnym rynku, takim jak kryptowaluty. Korzystając z pochodnych kryptograficznych, takich jak ETF, inwestorzy mogą w znacznym stopniu uczestniczyć na rynku walut wirtualnych.

Kryptowaluty w SBI Group. Własna giełda kryptowalut

W maju br, SBI Group oświadczyło, iż zamierzają otworzyć własną giełdę kryptowalut SBI Virtual Currencies. Część analityków mówiła o prawdopodobnym zastępcy giełdy Coincheck przez nowo powstałą platformę od SBI Group, znaczącego gracza z sektora finansowego w Japonii.

SBI Group jest także w posiadaniu 40% udziałów tajwańskiego producenta sprzętu kryptograficznego CoolBitX, specjalizującego się w portfelach przechowujących prywatne klucze do kryptowalut. Po głośnym zhakowaniu giełdy Coincheck 26 stycznia tego roku, Japońska Agencja Usług Finansowych przyśpieszyła inspekcję wszystkich działających giełd kryptowalut na terenie kraju. Działania te najbardziej odbiły się na giełdach kryptowalut spoza Japonii, które posiadały tam swoja oddziały.

Co sądzicie o zabezpieczeniu ryzyka poprzez swapy dla kryptowalut? Zapraszamy do dyskusji!

Komentarze