Bitcoin jako światowy standard byłby „absolutną katastrofą ekonomiczną”

Bitcoin jako światowy standard byłby „absolutną katastrofą ekonomiczną” uważa analityk Ernst & Young

Jeśli Bitcoin miałby stać się globalnym standardem monetarnym, byłaby to „absolutna katastrofa ekonomiczna”, powiedział Paul Brody, globalny lider EY Blockchain.

Największa na świecie kryptowaluta jest domyślnie uważana za aktywa deflacyjne w przestrzeni cyfrowej. W świecie kryptowalut oznacza to, że jego podaż jest ograniczona – ustalona na 21 milionów tokenów, które kiedykolwiek zostaną wybite – a ponieważ inwestorzy kupują i przechowują Bitcoiny, podaż maleje, a ceny rosną.

„Systemy deflacyjne, takie jak Bitcoin, są szkodliwe dla gospodarki. Nie sądzę, aby ludzie poświęcali wystarczająco dużo czasu i uwagi na dyskusję o tym, dlaczego. „Istnieją góry dowodów na to”.

Aktywa deflacyjne są szczególnie straszne jako globalne standardy monetarne w okresie spowolnienia gospodarczego. A jednym z najjaśniejszych przykładów z przeszłości jest złoto, dodał Brody, zauważając, że standard złota z jakiegoś powodu zawiódł.

„Istnieją dowody sprzed II wojny światowej, że systemy deflacyjne, takie jak złoto, są katastrofalne podczas spowolnienia gospodarczego. Powodem tego jest model deflacyjny. Jeśli uważasz, że twoja waluta będzie jutro warta więcej niż jest dzisiaj, motywacją jest oszczędzanie a nie wydawanie, a to prowadzi do załamania popytu, co z kolei powoduje dalszy spadek gospodarki, co jeszcze bardziej wprawia ludzi w paranoję” – opisuje Brody.

Staje się to tym, co Brody nazywa „spiralą śmierci” światowej gospodarki.

„W okresie poprzedzającym II wojnę światową prawie każdy duży kraj uprzemysłowiony porzucił standard złota. Dowody pokazują, że im szybciej porzucisz standard złota, tym szybciej twoja gospodarka może się ożywić” – powiedział.

Wielu zwolenników Bitcoina nazywa kryptowalutę złotem 2.0, a Brody uważa tę analogię za uczciwą.

„Bitcoin to cyfrowe złoto. Gdybyś chciał wykorzystać właściwości, które ludzie kochają w złocie i odtworzyć je w systemie cyfrowym, stworzyłbyś Bitcoina. I pod wieloma względami Bitcoin jest lepszym złotem niż złoto. Jedynym minusem jest to, że możesz” Nie chowasz go na swoim podwórku – powiedział. „Ale jeśli wrócimy do standardu złota, to nie będzie dobra rzecz”.

Biorąc pod uwagę, że popularność Bitcoina rośnie w ciągu ostatniej dekady, a wielu zwolenników nazywa go rozwiązaniem dla obecnego globalnego systemu polityki pieniężnej, warto uważać na argumenty przemawiające za przyjęciem standardu Bitcoina, według Brody’ego.

„System jest zasadniczo deflacyjny, jeśli gospodarka, w której działa, rośnie szybciej niż podaż pieniądza. Jeśli Fed zwiększa podaż pieniądza o 1% rocznie, mamy zasadniczo system deflacyjny. To prawda, że ​​liczba dolarów w systemie jest rośnie, ale gospodarka rośnie jeszcze szybciej, co spowodowałoby cykl deflacyjny, w którym dostępne towary i usługi rosłyby szybciej niż liczba goniących za nimi dolarów, a zatem cena towarów i usług faktycznie miałaby zejść na dół – wyjaśnił Brody.

Jak trwały jest obecny problem inflacji?

Strach przed inflacją i obawy o to, czy Rezerwa Federalna może ją powstrzymać agresywnymi podwyżkami stóp, wywołały ogromną zmienność na szerszych rynkach. Jednak Brody kwestionuje tę narrację.

„Podczas pandemii przeszliśmy masową rekonfigurację globalnej gospodarki. Z dnia na dzień przeszliśmy z globalnej gospodarki, która była mocno skoncentrowana na usługach, do gospodarki skupionej na towarach. do kupowania rzeczy” – powiedział Brody. „Teraz odwracamy się i robimy dokładnie odwrotnie”.

Świat doświadczył wielu masowych rekonfiguracji całego globalnego łańcucha dostaw. I tym razem pojawiło się to wraz z dużą ilością bodźców rządowych, dodał.

Pomysł, że światowa gospodarka może wyjść z tego z gładkim lądowaniem i bez inflacji, jest nierealny. Ale jednocześnie pomysł, że świat napotka stagflację podobną do tej z lat 70, również nie jest oczywisty, zauważył Brody.

Brody widzi oznaki, że inflacja mogła w tym roku osiągnąć szczyt powyżej 8% w USA.

„Ten powojenny cykl inflacyjny trwał około trzech lat. Wchodzimy w cykl inflacyjny od roku. Istnieją mocne dowody, aby sądzić, że cykl mógł osiągnąć szczyt na poziomie około 8% i będzie powoli spadać” – powiedział.

Brody dodał, że istnieje możliwość łagodnej recesji ale bezrobocie prawdopodobnie pozostanie niezwykle niskie.

Czy Ethereum może objąć prowadzenie?

Jednak pomimo tego, że Bitcoin jest największą kryptowalutą na świecie, istnieją pewne sygnały ostrzegawcze dotyczące jego przyszłości.

„Główną czerwoną flagą jest to, że zasadniczo blockchainy to nie tylko zasoby cyfrowe, to ekosystemy technologiczne. A wielką czerwoną flagą wokół Bitcoina jest to, że ekosystemy technologiczne żyją i umierają dzięki liczbie programistów, którzy tworzą produkty i usługi na ich bazie. Niewiele z tego dzieje się w Bitcoinie” – powiedział Brody.

Większość prac rozwojowych i inżynieryjnych ma miejsce w ekosystemie Ethereum. I chociaż wydaje się, że Bitcoin radzi sobie dobrze, istnieją obawy dotyczące jego długoterminowej przyszłości – dodał.

Ogólnie rzecz biorąc, Brody nie widzi wielołańcuchowej przyszłości, przewidując, że Ethereum jest najbardziej prawdopodobnym ekosystemem, który przejmie wszystko.

„Efekty sieciowe oznaczają, że największy ekosystem ma tendencję do wygrywania z czasem. Ethereum jest największym ekosystemem” – powiedział. „Jeśli próbujesz zbudować biznes, chcesz zbudować i wdrożyć swój biznes w ekosystemie z największą ilością gotówki, największą płynnością i największą liczbą inwestorów”.

Może Cię zainteresuje:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze