Binance chce kupić CoinMarketCap za 400 mln $

Według doniesień The Block CEO Binance, Changpeng Zhao, negocjuje z zarządem CoinMarketCap, aby kupić ich serwis za 400 milionów dolarów.

Dzisiejsza wiadomość przyniosła społeczności kryptowalut niemały szok. Według nieoficjalnych (jak na razie) doniesień, Binance chce kupić najpopularniejszą i bogatą w ruch witrynę do analizy danych CoinMarketCap (CMC).

Jeśli ta pogłoska jest prawdziwa, może to okazać się ważnym punktem zwrotnym w historii handlu kryptowalutami. CMC, pomimo złej reputacji, odnotował w ciągu ostatnich 6 miesięcy ruch w wymiarze ponad 200 milionów użytkowników. Larry Cermak z The Block twierdzi, że takie przejęcie może spowodować konflikt interesów, jak również przypomnieć ludziom o zarzutach ciążących na CoinMarketCap:

Dlaczego Binance chce kupić CoinMarketCap?

W tym samym okresie czasu Binance miało „tylko” 113 milionów odwiedzających. Jeśli dojdzie do transakcji, Binance może zyskać do 80% ruchu. Dodatkowo, zapewne część odwiedzających CMC również odwiedza i korzysta z usług giełdy. W związku z tym Binance mogłaby spodziewać się wzrostu ruchu o co najmniej 50–60%, biorąc pod uwagę nową falę niedoświadczonych potencjalnych użytkowników kryptowalut.

Przejęcie wydaje się być częścią szerszego planu Binance. Włodarze giełdy kupili już w 2019 roku dziewięć dużych firm z sektora kryptowalut. Należą do nich m.in. WazirX, DappReview, JEX, TrustWallet i inne. TrustWallet dołączył do ekosystemu Binance już w lipcu 2018 r. Od tego czasu pojawia się kaskada kolejnych transakcji.

Jak mówił Changpeng Zhao:

„Jak mówi przysłowie: jeśli nie możesz ich pokonać, kup je”.

Pomimo doniesień o możliwym przejęciu społeczność nie wydaje się przekonana, ze ostatecznie do niego dojdzie. The Block twierdzi jednak, że „rynek ma swoje źródła”.

źródło grafiki tytułowej: tutaj

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.