Belgijski poseł chce otrzymywać wynagrodzenie w BTC

W ubiegłym roku kilku znanych amerykańskich polityków zapowiedziało, że chce odebrać przynajmniej jedną wypłatę w Bitcoinie. Teraz do tego grona dołączył belgijski poseł z tą różnicą, że na BTC zamierza zamienić wynagrodzenie uzyskane w całym 2022 r.

Tym samym Christophe De Beukelaer będzie pierwszym europejskim politykiem, który zamieni całą swoją pensję na najpopularniejszą kryptowalutę.

Politycy chcą zarabiać w Bitcoinie

Sama idea otrzymywania pensji w BTC nie jest niczym nowym. Najpierw informowaliśmy, że Burmistrz Miami chce otrzymać wynagrodzenie w Bitcoinie, a niedługo później dołączył do niego kolejny rządzący (zobacz również: Eric Adams chce otrzymać trzy wypłaty w Bitcoinie).

Dotychczas jednak był to sporadyczne akcje (Francis Suarez otrzymał wypłatę w BTC tylko raz, a burmistrz Nowego Jorku zdecydował się na trzykrotne odebranie wynagrodzenia w najstarszej kryptowalucie). Christophe De Beukelaer pokazał natomiast, że jest prawdziwym maksymalistą Bitcoina i zamierza wymienić na krypto wszystkie pieniądze zarobione w 2022 r. (około 5 500 euro miesięcznie). Przy okazji nazwał BTC „cyfrowym złotem”.

Swoje plany związane z wymienianiem wynagrodzenia na kryptowalutę tłumaczy chęcią zademonstrowania zaufania do tworzącego się świata finansowego, który jest bardziej przejrzysty i w większym stopniu dostępny dzięki decentralizacji. Jednocześnie nie jest zarządzany przez grupę kilku osób, które bez żadnej kontroli mogłyby podejmować decyzje związane z dodrukiem banknotów.

„Through this action, I want to demonstrate my confidence in a financial world in the making, a more transparent financial world, more accessible in the sense that it is decentralized. It is not run by a few people who decide to print more or less banknotes without any parliamentary control or debate”.

Poseł De Beukelaer zachęca swój kraj do zainteresowania się kryptowalutami i technologią blockchain, ponieważ w przeciwnym razie Belgia może „przegapić pociąg”.

Niektórzy internauci skrytykowali plany posła, argumentując to tym, że w jego przypadku nie ma tak naprawdę znaczenia, czy BTC wzrośnie, czy spadnie, ponieważ comiesięczne wypłaty nie są istotne dla jego budżetu. W związku z tym może sobie pozwolić na podejmowanie ryzykownych decyzji.

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.