Satoshi Nakamoto | Dziś mija 10 lat od ostatniej aktywności twórcy Bitcoina

Dziś mija dokładnie dziesięć lat od czasu ostatniej znanej aktywności twórcy Bitcoina. Co właśnie dziś powiedziałby o rozwoju kryptowaluty Satoshi Nakamoto?

Najlepsze aktywo inwestycyjne dekady

Jest rok 2020. Wiodąca na świecie kryptowaluta kosztuje ponad 19 000 USD. To astronomiczny wzrost wartości bitcoina w dolarach od momentu jego powstania.

BTC zostało uznane za najlepsze aktywo inwestycyjne dekady. Nie wykazuje bynajmniej oznak spowolnienia, szczególnie w obecnych warunkach globalnej pandemii i potencjalnego, poważnego kryzysu finansowego.

Satoshi Nakamoto | 10 lat od ostatniej aktywności

Dokładnie 10 lat temu Satoshi Nakamoto zostawił po sobie ostatnią wypowiedź, zanim zniknął na dobre. Wiemy, że 13 grudnia 2010 roku, Satoshi był ostatnio widziany jako aktywny na popularnym forum Bitcointalk w dyskusji na temat odporności sieci na ataki DoS.

Od tamtej pory, tajemniczy twórca najpopularniejszej kryptowaluty oficjalnie nie zabrał głosu. Nie istnieją publicznie dostępne i możliwe do zweryfikowania informacje, które jednoznacznie potwierdzają tożsamość Satoshiego Nakamoto.

Satoshi Nakamoto stworzył coś niezwykłego!

Wiemy na pewno, że właśnie tym pseudonimem podpisał się autor manifestu Bitcoina. To dokument torujący drogę niezmiennej, odpornej na cenzurę sieci, która stała się wielomiliardowym aktywem, który wielu najbardziej prominentnych inwestorów nazywa dzisiaj alternatywą dla złota.

Badania sugerują, że aktywność z lat 2008-2010 miała miejsce, gdy twórca Bitcoina przebywał w Londynie w okresie, gdy sieć zaczynała działać. Nadal nie ma pewności odnośnie prawdziwej tożsamości Satoshiego.

W każdym razie pewne jest to, że Nakamoto zostawił nas z protokołem, który już odcisnął swoje piętno w świecie fintech i stał się liderem branży, pełnej setek tysięcy specjalistów, pracujących, aby zapewnić ludziom alternatywę dla obowiązującego systemu.

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze