Bitcoin | Czy 2-letni dołek w depozytach giełdowych może być sygnałem do wzrostów?

To już kolejna oznaka tego, że podejście inwestorów do bitcoina ulega zmianie. Po ubiegłotygodniowej analizie od Glassnode wiadomo było, że zostaną przypisane do tego rozmaite teorie. Włączyli się w to najwięksi i najbardziej znani. Czym jest to nowe podejście i na jakiej podstawie pojawia się nowy paradygmat budowania wartości BTC?

Coraz więcej hodlerów?

Czy niskie salda BTC na giełdach muszą iść w parze ze spadkową tendencją rynkową? Otóż niekoniecznie. W tweecie z 14 kwietnia tego roku Glassnode tweetował, że może to oznaczać byczy sentymentw zakresie długoterminowej strategii „kup i trzymaj”.

Traderzy są coraz bardziej ostrożni?

CryptoQuant również zwrócił uwagę na spadające salda bitcoinów na giełdach. Według dyrektora generalnego firmy, Ki Young Ju, oznacza to, że jest mniej posiadaczy BTC, którzy mogliby upłynniać cyfrowe monety na giełdach, unikając możliwej poważnej korekty rynkowej.

bitcoin
źródło: Cryptoquant

Nie jest to jednak spadek „na łeb, na szyję”. Jak zauważyła firma Chainalysis, 21 września miał miejsce największy dzienny napływ BTC na giełdy od chwili załamania rynku z 12 marca.

Coraz więcej BTC na DeFi

W jednym z ostatnich biuletynów Arcane Research (AR) czytamy, że inicjacja tendencji spadkowej w zakresie deponowania BTC na giełdach kryptowalut rozpoczął się właśnie w połowie marca.

Firma przypisała po części zmniejszone saldo bitcoinów na giełdach sektorowi zdecentralizowanych finansów (DeFi). BTC podlega na Ethereum tokenizacji w nadziei na dalsze zyski.

„W tym samym okresie [od 15 marca 2020 r.] Ponad 100 000 BTC trafiło do protokołów Ethereum, co może częściowo wyjaśniać odpływ”napisał zespół AR.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.