
Shiba Inu ma spore problemy! Spadek kursu o 30% to dopiero początek?
Shiba Inu (SHIB) nie ma ostatnio dobrej passy. Podobnie zresztą jej psi przyjaciel – Dogecoin. Od szczytu z 12 maja (0.00001757 USD) coin spadł już o ponad 30%, osiągając poziom 0.00001260 USD — najniższy od 7 maja. Ale to nie koniec złych wieści.
Dane z Santiment pokazują, że wieloryby wyprzedają swoje zasoby SHIB, co może sygnalizować pogłębiający się trend spadkowy.
Wieloryby redukują pozycje, Shiba Inu zanurkuje
Hodlerzy posiadający od 100 milionów do 1 miliarda SHIB zmniejszyli swój udział z 19,5 biliona do 17,96 biliona tokenów rok do roku. Jeszcze bardziej agresywni są gracze z portfelami w zakresie 1–100 mln SHIB — oni też masowo sprzedają. W efekcie udział stablecoinów kontrolowany przez wieloryby SHIB spadł z 56% do 52,4%. Co gorsza, większość z nich realizuje straty – wskaźnik NRPL (network realized profit/loss) jest na poziomie -1,04 miliona USD, i to nieprzerwanie od kilku dni.
Aktywność sieci Shibarium leci na łeb
Problemy techniczne? Być może. Ale zdecydowanie spada też aktywność w sieci Shibarium – liczba aktywnych kont poleciała z 1 045 do 172 w ciągu kilku dni, a opłaty transakcyjne (mierzone w BONE) spadły z 1 459 do zaledwie 336. To ważne, bo Shibarium konwertuje część opłat na SHIB, które są spalane. Spadek burn rate = słabszy sentyment, i rynek to widzi. Patrząc na wykres dzienny, SHIB porusza się w kanałach spadkowych z wyraźnymi niższymi szczytami i dołkami. Kurs przebił średnie kroczące 50-dniowe i 100-dniowe, a także spadł poniżej kluczowego poziomu. Najbliższe techniczne wsparcie wypada na poziomie 0.00001043 USD – to dołek z kwietnia i możliwy cel przy dalszej wyprzedaży. Przełamanie w górę powyżej 0.00001361 USD (50 DMA) mogłoby unieważnić scenariusz niedźwiedzi. Mając to wszystko na uwadze trudno się nie zgodzić, że sytuacja wokół SHIB robi się coraz bardziej napięta. Wieloryby się wycofują, sieć hamuje, a technicznie rzecz biorąc – jest przestrzeń do dalszych spadków. Dla inwestorów to czas, by dokładnie monitorować wskaźniki i nie dać się złapać w pułapkę z 2021 roku. Bo ten rynek już nie wybacza błędów.