Sąsiad Polski też chce Bitcoin w swoich rezerwach! Światowa rewolucja BTC nabiera tempa?
Mówi się o Stanach Zjednoczonych, ostatnio o Szwajcarii, ale nasz sąsiad wymieniany w tej perspetywie to zupełna nowość. Narodowy Bank Czech (CNB) pod wodzą swojego szefa Aleša Michla rozważa wprowadzenie kryptowaluty Bitcoin jako części państwowej rezerwy. W wywiadzie dla CNN Prima News Michl wyjawił, że bank centralny analizuje możliwość inwestowania niewielkich środków w BTC w ramach dywersyfikacji. Z wypowiedzi wychodzi jednak na to, że nawet jeśli fakt dojdzie do skutku, to będzie to miało wyłącznie symboliczny wymiar. Przynajmniej z założenia.
Czechy rozważają Bitcoin jako rezerwę. Czy to początek nowego trendu?
„Myślałem o kupnie tylko kilku Bitcoinów” – powiedział Michl, podkreślając, że ewentualne zielone światło i tak wymaga zgody wszystkich siedmiu członków zarządu CNB. Na ten moment, jak zaznaczył doradca zarządu Janis Aliapulios, propozycja pozostaje jedynie w fazie dyskusji.
Decyzja Czech może wpisać się w szerszy globalny trend, który zdaje się pukać do drzwi rzeczywistości. Bitcoin jako aktywo rezerwowe mniej lub bardziej poważnie rozważa wiele państw. Kraje takie jak Rosja, Szwajcaria czy Brazylia również aktywnie badają ten kierunek. Zainteresowanie cały czas rośnie także wśród korporacji, które coraz częściej dotrzegają w kryptowalutach potencjał na długoterminowe hodlowanie.
Dyskusja w CNB na temat dywersyfikacji rezerw idealnie wpisuje się w tę narrację. Czechy planują także zwiększyć swoje zasoby złota – z obecnych 50 ton do 100 ton w ciągu najbliższych trzech i pół roku. Czy Bitcoin ma szansę dołączyć do tego zestawu?
Czy BTC stanie się standardem w rezerwach walutowych?
Nie da się ukryć, że katalizatorem zmian jest fakt wyboru Donalda Trumpa i jego osobistego podejścia do Bitcoina i kryptowalut. Stąd propozycje w Stanach Zjedonoczonych takie jak „Bitcoin Act”, zaprponowane przez senator Cynthię Lummis. Przewiduje on zakup 1 miliona Bitcoinów o wartości 100 miliardów dolarów, co odpowiadałoby 5% całej podaży tej kryptowaluty.
Pomysł budzi kontrowersje i ma wielu przeciwników. Niemniej jednak samo to, że stał się częścią debaty publicznej, a nie storpedowany, świadczy o – jakby to zaśpiewali „The Scorpions” – swoistym „Wind of change”.
Przywołajmy cytat z Donalda Trumpa sprzed kilku tygodni. „Rezerwa BTC? Myślę, że tak. Zrobimy coś wspaniałego z kryptowalutami, ponieważ nie chcemy ani Chin, ani nikogo innego jako lidera. My chcemy być tym liderem”
Można przypuszczać, że jeśli Stany Zjednoczone dadzą przykład i wprowadzą BTC do narodowej rezerwy, inne kraje mogą pójść ich śladem. Zapewne inwestycje, w zależności od państwa, byłyby różnych rozmiarów, ale tak naprawdę liczy się sam fakt zainteresowania. A dywagujących na ten temat z tygodnia na tydzień robi się coraz więcej.