Protestujący Salwadorczycy spalili kiosk Chivo | „Demokracja nie jest na sprzedaż”

Krytycy Bitcoina i ci, którzy protestują przeciwko polityce prezydenta Salwadoru, Nayiba Bukele, zniszczyli kryptowalutowy bitomat w stolicy kraju.

Serwis informacyjny Teleprensa i inni umieścili w mediach społecznościowych filmy pokazujące płonący kiosk Chivo w San Salvador otoczony przez tłum dziennikarzy i protestujących. To jedna z wielu maszyn, które rząd Salwadoru postawił w kraju w związku z przyjęciem kryptowaluty jako prawnego środka płatniczego. Wczoraj na spalonej maszynie manifestanci umieścili anty – bitcoinowe hasłą, w tym napis: „demokracja nie jest na sprzedaż”.

Burmistrz San Salvador Mario Durán powiedział, że pracownicy miejscy wycofali się z tego obszaru po otrzymaniu gróźb, prawdopodobnie ze strony protestujących. Szkody wydają się ograniczać do maszyny Chivo na Plaza Gerardo Barrios w centrum stolicy, aczkolwiek protestujący podobno spalili też meble z jednego ze sklepów na placu.

Kiosk Chivo – podobny do bankomatu Bitcoin – jest jednym z około 200 w Salwadorze. Prezydent Bukele powiedział, że ma nadzieję, że krypto bankomaty będą w końcu „wszędzie” w kraju, aczkolwiek stwierdził, że do korzystania z Bitcoina nikt zmuszany nie będzie.

Jeszcze zanim ustawa legalizująca BTC w Salwadorze weszła w życie, rząd napotkał opór wobec pozornie radykalnego ustawodawstwa. Protestujący, nazywający siebie Blokiem Ludowego Oporu i Rebelii maszerowali ulicami stolicy już w lipcu. Grupa składająca się z emerytów, weteranów, rencistów i innych robotników przeprowadziła w kolejnym miesiącu własną demonstrację.

Może Cię zainteresować:

Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Komentarze