Australia: giełdy kryptowalut będą musiały uzyskać specjalną licencję
Już wkrótce giełdy kryptowalut w Australii będą musiały posiadać licencję na usługi finansowe.
Rządowa koncepcja, która opiera się na obowiązujących już przepisach, zakłada, że platformy aktywów cyfrowych, które posiadają więcej niż 5 milionów dolarów australijskich lub 1500 dolarów australijskich w przypadku osoby fizycznej, muszą uzyskać zezwolenie od Australijskiej Komisji Papierów Wartościowych i Inwestycji.
Giełdy kryptowalut nie mają wyjścia
Jak poinformował australijski Departament Skarbu, zasady te będą również obejmować standardy przechowywania i transakcji, które są z powodzeniem stosowane w Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Singapurze.
Po zeszłorocznej rundzie kryptowalut o wartości 1,5 biliona dolarów, która ujawniła ryzykowne praktyki i spowodowała upadek głośnych systemów transakcyjnych wiele krajów zintensyfikowało swoje starania w celu uregulowania sfery aktywów cyfrowych. Wiadomo już, że Wielka Brytania zamierza uregulować działalność związaną z kryptowalutami, w tym handel, udzielanie pożyczek i przechowywanie w ramach tego samego systemu, co tradycyjne usługi finansowe. Z kolei w Kanadzie firmy są zobowiązane do przestrzegania surowszych przepisów dotyczących segregacji aktywów klientów i nie mogą oferować depozytu zabezpieczającego ani dźwigni finansowej. Tymczasem Singapur ogranicza udział inwestorów detalicznych w handlu i inwestycjach związanych z kryptowalutami, jednocześnie starając się stworzyć centrum produktywnych zastosowań technologii blockchain, takich jak tokenizacja rzeczywistych aktywów.
Teraz australijski rząd będzie konsultował swoje plany do 1 grudnia. Projekt przepisów ma być gotowy w przyszłym roku, po czym nastąpi okres przejściowy. Potrwa on dwanaście miesięcy – w tym czasie giełdy będą musiały zapewnić zgodność oferowanych przez siebie usług z nowymi przepisami.
Zobacz też: Zaczęło się. ZUS i skarbówka wspólnie kontrolują przedsiębiorców
Trzeba się dostosować
Rząd poinformował, że obowiązki firm wynikają z istniejącego prawa dotyczącego usług finansowych, w tym przedkładania dokumentacji finansowej, monitorowania nadużyć na rynku oraz spełniania wymogów dotyczących wypłacalności i rezerw gotówkowych. – Oznacza to pozytywny postęp dla branży kryptowalutowej – oceniła Caroline Bowler, dyrektor generalna platformy kryptowalutowej BTC Markets Pty. – Konieczne jest, aby kraj dotrzymywał kroku naszym międzynarodowym rówieśnikom dzięki solidnym ramom regulacyjnym – dodała.
Przypomnijmy, że duże australijskie banki ograniczyły w tym roku dostęp do platform aktywów cyfrowych w obawie przed ryzykiem związanym z oszustwami. Australijska Komisja Papierów Wartościowych i Inwestycji wzięła również pod lupę działalność nieistniejacej już giełdy Binance Australia w zakresie instrumentów pochodnych.
Może Cię zainteresować: