Zmierzch potęgi zbliża się nieubłaganie? Gospodarka wisi na włosku, a na ulicach strajki. Na arenie międzynarodowej nie lepiej
Przez lata przyzwyczailiśmy się do pewnego porządku polityczno-gospodarczego, który trwał od kilku dekad. Rola światowego mocarstwa należała do USA. Liderem w regionie Europy były Niemcy. Eksperci nie mają jednak wątpliwości, że jesteśmy świadkami tworzenia się nowego porządku. USA coraz mocniej czują oddech Chin na plecach, a Niemcy i ich żelazna gospodarka są w coraz gorszej kondycji. W zeszłym roku niemiecka gospodarka skurczyła się po raz pierwszy od wybuchu pandemii Covid-19. A to nie jedyne zmartwienia naszego zachodniego sąsiada.
Niemiecka gospodarka niebezpiecznie hamuje
Według niemieckiego Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis) produkt krajowy brutto w 2023 r. był o 0,3% niższy niż w roku poprzednim. Inflacja spadła, ceny w całej gospodarce pozostają wysokie i hamują wzrost gospodarczy. Do tego dochodzą rosnące stopy procentowe oraz słabszy popyt krajowy i zagraniczny. Po raz pierwszy od prawie 20 lat spadły zarówno wydatki gospodarstw domowych, jak i rządu.
Według wstępnych szacunków urzędu statystycznego, PKB w czwartym kwartale spadło o 0,3% w porównaniu z kwartałem poprzednim. Generalnie gospodarka niemiecka w zeszłym roku była o włos od recesji. Według Destatis ogółem produkcja przemysłowa, w której dominuje przemysł produkcyjny, skurczyła się o 2%. Eksport spadł o 1,8%.
Gospodarka cierpi a kolej i rolnicy protestują
Największa gospodarka Europy rozpoczęła nowy rok w nie najlepszym stylu. W zeszłym tygodniu trzydniowy ogólnokrajowy strajk na kolei spowodował chaos w podróżowaniu. Branża domagała się zmian w kwestii wynagrodzeń oraz godzin pracy. Do tego doszły ogromne protesty rolników, którzy blokowali autostrady i inne drogi w ramach protestu przeciwko rządowym planom obcięcia dopłat do paliw. Niemieckie Stowarzyszenie Rolników chce całkowitej rezygnacji cięć, ale rząd jest nieugięty.
Nastrojów nie poprawi z pewnością reakcja premiera Olafa Scholza, który ocenił, że Niezadowolenie jest celowo podsycane. Dzięki swoim gigantycznym zasięgom ekstremiści wykorzystują media społecznościowe, aby pogardzać kompromisami i zatruwać każdą demokratyczną debatę. To toksyczna mieszanina, która jest powodem do zmartwienia i bardzo mnie niepokoi.
Motoryzacja ma nowe gwiazdy. Nie są nimi Niemcy
Miniony rok był bolesny także dla niemieckiej motoryzacji, która od zawsze kojarzyła się z solidnością i namiastką luksusu. Wiele się jednak ostatnio zmieniło. Raporty za 2022 rok pokazały, że Chińczycy wyprzedzili pod względem eksportu samochodów Niemców. Generalnie niemieckie marki na ważnym chińskim rynku przestały wzbudzać zachwyt, co odbija się na wynikach sprzedaży. Przez lata VW był liderem w kategorii samochodów elektrycznych, ale w 2023 roku stracił tę pozycję. Nowym liderem został chiński producent samochodów BYD.
Do tego doszło głośne wstrzymanie produkcji w fabryce Volkswagena w Dreźnie oraz cięcia etatów. Drastyczne ruchy spowodowane były brakiem zainteresowania modelami elektrycznych samochodów VW. Miarą tego z jak dużym kryzysem mierzy się Volkswagen świadczy chociażby artykuł w The Economist. Tekst sugerował, że katastrofa niemieckiej motoryzacji nie jest już czymś niewyobrażalnym.
Może Cię zainteresować: