Wielka Brytania sromotnie przegrywa z inflacją. Za to świetnie idzie jej blokowanie kont bankowych obywateli

Jeszcze na początku lat dwutysięcznych Wielka Brytania była głównym celem imigrantów zarobkowych. Tylko z Polski wyjechało, według różnych szacunków, nawet 1 mln osób. Jednak ostatnie lata pokazują, że coś się wyraźnie zmieniło. Gospodarka brytyjska nie była od dawna w tak kiepskiej formie. Politycy wyraźnie nie radzą sobie z wyzwaniami gospodarczymi. Jednocześnie w Wielkie Brytanii rozwijają się praktyki zagrażające podstawowym wartościom demokratycznym.

Wielka Brytania ostatnią gospodarką, w której rośnie inflacja

Wiele wskazuje na to, że najgorszy moment kryzysu gospodarczego mamy już za sobą. Inflacja zaczyna odpuszczać i powoli można szykować się do nadrabiania strat. Jednak nie wszyscy są na drodze wychodzenia z kryzysu. Z najnowszych danych OECD wynika, że Wielka Brytania jest aktualnie jedyną dużą gospodarką, w której inflacja rośnie. OECD poinformowała we wtorek, że inflacja rok do roku w grupie G7 spadła w maju do 4,6%, z 5,4% w kwietniu, osiągając najniższy poziom od września 2021 r. Tendencję spadkową zaobserwowano w większości gospodarek rozwiniętych. Inflacja spadła między innymi w USA, Kanadzie, Francji, Niemczech, Włoszech i Japonii. Odstaje tylko Wielka Brytania. Ceny konsumpcyjne w Wielkiej Brytanii wzrosły w maju do 7,9%. W kwietniu wskaźnik ten wynosił 7,8% w kwietniu. Wskaźnik CPI w maju wyniósł 8,7% i wyniósł tyle samo co w kwietniu. Natomiast inflacja bazowa wzrosła do 7,1%. To najwyższy poziomu od 31 lat. Wzrost gospodarczy prawie się zatrzymał, a dług publiczny przekroczył 100% PKB po raz pierwszy od marca 1961 r. Widać, że politycy nie radzą sobie z problemami gospodarczymi. Zdaje się, że tracą też kontrolę nad bankami, które wprowadzają szokujące rozwiązanie.

Zobacz też: Nowy fast food wkracza do Polski. Szykuje się ostra rywalizacja z KFC

Banki blokują konta obywateli za poglądy

Tak, to nie żart. Brytyjskie banki blokują dostęp do kont obywatelom, których poglądy uznają za niewłaściwe. Kilka dni temu Nigel Farage, główny orędownik brexitu, poinformował na Twitterze, że banki odmówiły mu odmówiły mu usług, ze względu na jego poglądy: Banki próbują zmusić mnie do opuszczenia Wielkiej Brytanii, zamykając moje konta.

Okazuje się, że to nie jedyny taki przypadek. „Daily Telegraph” informował o podobnym przypadku anglikańskiego pastora Richarda Fothergilla. Pastor przekazał, że jego konto w Yorkshire Building Society zostało zamknięte kilka dni po tym, jak napisał skargę na publiczne komunikaty wysyłane podczas miesiąca poświęconego osobom LGBTQ+. W przeszłości kilku polityków kojarzonych z brexitem również doświadczyło podobnych nacisków.

Może Cię zainteresować:

Komentarze