UOKiK nałożył ponad 100 tys. zł kary na sklep internetowy. Powodem nieuczciwe praktyki typu dark patterns

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował, że ukarał spółkę Bak Drop (wcześniej Bigotka) na ponad 100 tys. zł. Interwencja była wynikiem licznych skarg internatów na działalność sklepu internetowego tej spółki arkadie.pl (wcześniej bigotka.pl). Zarzutów zebrało się naprawdę sporo.

UOKiK nakłada karę na sklep internetowy

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył ponad 100 tys. zł kary za nieuczciwe praktyki na stronach internetowych bigotka.pl i arkadie.pl Sklepy oferowały szeroki asortyment mody damskiej. Strony był przedstawiane jako sklep odzieżowe on-line. W praktyce strony były przede wszystkim pośrednikiem dla prawdziwego sklepu z siedzibą w Chinach, a zatem działały w oparciu o model dropshippingu. Sprawa wyszła na jaw, kiedy klienci chcieli zwracać towary. Wtedy okazało się, że strony są jedynie pośrednikami sklepu z Chin, a klienci muszą dokonywać zwrotów na własny koszt. Ponadto na stronach działał licznik zakupów, który namawiał do szybkich zakupów i codziennie od nowa zachęcał do skorzystania z tych samych ofert. Tomasz Chróstny uzasadnił decyzję o karze w następujący sposó:

Konsumenci korzystający z e-commerce muszą mieć pełny i łatwy dostęp do informacji. Umyślne ukrywanie, że przedsiębiorca nie prowadzi sklepu internetowego i świadczy jedynie usługi pośrednictwa, jest nieuczciwą praktyką rynkową.

Decyzja jest nieprawomocna. Zatem przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

https://twitter.com/UOKiKgovPL/status/1703680483207397384

Zobacz też: Limit na marki własne to raczej cios w konsumenta, a nie w sieci handlowe? O tym szczególe nikt nie wspomniał

Urząd ostrzega przed praktykami typu dark pattern

Wspomniany zegar, który skłaniał klientów do zakupów w sposób nielegalny, to praktyka zwana dark pattern. Na czym to polega? Jak możemy przeczytać na CyberDefence24 dark patterns to wzorce projektowe, manipulujące użytkownikami usług cyfrowych np. celem wyłudzenia zgody na przekazanie danych osobowych. Inaczej rzecz ujmując, to praktyki wykorzystujące socjotechniki oraz wiedzę o zachowaniach ludzi do wpływania na ich wybory. W omawianym przypadku dochodziło do nakłaniania do zakupów. Jak argumentował UOKiK taki zabieg sprawiał wrażenie, że obniżka potrwa krótko i jest znacząco ograniczona w czasie. Swoista presja czasu skłaniała konsumentów do szybkich, nieprzemyślanych decyzji zakupowych. Jednocześnie UOKiK przestrzega przed tego rodzaju nieuczciwymi praktykami i zachęca do korzystania z webinarów edukacyjnych. Można je znaleźć na stronie urzędu.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.