Uderzenie na kluczowy port. Izrael grozi blokadą całego kraju
fot. Al-Jazeera

Uderzenie na kluczowy port. Izrael grozi blokadą całego kraju

W poniedziałek Izrael przeprowadził – po raz pierwszy oficjalnie i bezpośrednio – morskie uderzenie na Jemen. Wymierzone ono było w port Al-Hudajda, znajdujący się pod kontrolą wrogiego mu, zajdyckiego ruchu Hutich, alias Ansar Allah. To odwet za dokonywane przez bojowników tego ruchu ataki na Izrael. W ślad za uderzeniem przyszła groźba kroku znacznie poważniejszego – całkowitej blokady morskiej i powietrznej Jemenu.

Poniedziałkowe uderzenie, dokonane we wczesnych godzinach „rannych” (czyli w nicy) zostało przeprowadzone przez korwety Sa’ar 6 korpusu morskiego Izraelskich Sił Obronnych (IDF), za pomocą pocisków manewrujących dalekiego zasięgu. Trafić one miały co najmniej dwa pirsy w porcie Al-Hudejda. Port ten ma strategiczne znaczenie dla Jemenu jako takiego – a Hutich w szczególności.

Tamtejsza infrastruktura portowa obsługuje (czy też w przeszłości obsługiwała) nie tylko znaczną część eksportu. Służy bowiem także do transferu dostaw napływających ze sprzymierzonego z Hutimi Iranu. Jest ona niezbędna zwłaszcza w przypadku transportu ciężkiego sprzętu – takiego jak radary czy pociski balistyczne. Zwłaszcza te ostatnie stanowią zagrożenie z punktu widzenia Izraelczyków.

Izraelskie dowództwo ostrzegło przy tym, że celem podobnych ataków mogą stać się także porty Ras Isa oraz Salif. I wezwało wszystkie neutralne jednostki do oddalenia się od nich. Zagroziło także ustanowieniem całkowitej blokady morskiej i powietrznej wybrzeża Jemenu. Miałoby do niej dojść, jeśli nie ustaną wzmagające się w ostatnim czasie, bezpośrednie uderzenia Hutich wymierzone w Izrael.

Dokonywane właśnie za pomocą wspomnianych pocisków balistycznych produkcji irańskiej, a także bezzałogowców dalekiego zasięgu, zagroziły ostatnio m.in. portowi w Hajfie czy lotnisku w Tel-Awiwie. Sama blokada morska zaś to niemal dokładne odwrócenie działań, które Huti prowadzili od końca 2023 roku aż do początku bieżącego – w ramach których atakowali żeglugę handlową na Morzu Czerwonym.

Przez większość tego okresu Izrael wykazywał umiarkowane zainteresowanie zwalczaniem ich działań. W znacznie większym stopniu zaangażowali się w to Amerykanie i Brytyjczycy. Z początkiem tego roku jednak Huti mieli ogłosić zaprzestanie ataków – przynajmniej na te jednostki, które nie są „bezpośrednio” izraelskie. Skądinąd właśnie w Al-Hudejdzie stacjonować miały „siły morskie” (tj. pirackie) Hutich.

Huti zapowiedzieli odwet – i ze swej strony zagrozili blokada morską samego Izraela.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.