Rekordowo tanie wakacje w Egipcie? Funt egipski załamał się i szoruje po dnie. Dlaczego?

Funt egipski tąpnął po tym, jak Egipt dokonał największej w historii podwyżki stóp procentowych i pozwolił walucie tąpnąć w ramach długo oczekiwanej przez rynki dewaluacji. Spowodowała ją decyzja o 'urynkowieniu’ kursu funta egipskiego, na co od wielu miesięcy naciskał Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Rekomendował on zacieśnienie polityki pieniężnej, w celu zdławienia inflacji i osłabienie funta, by zachęcić kapitał do inwestycji w kraju. Po spełnieniu tych warunków, Egipt utorował sobie drogę do kolejnych miliardów pożyczek z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Kraj właściwie od dekad znajduje się w trudnej sytuacji gospodarczej. W ostatnich miesiącach skala problemów wewnętrznych przybrała jednak na sile.

Po awaryjnym posiedzeniu egipskiego banku centralnego, funt egipski w relacji do dolara taniał blisko 40% i dziś powtarza skalę tego spadku. Za funta egipskiego płacimy dziś około 8 groszy, 5 marca było to 13 groszy. Spekulacje dotyczą tego, w jakim stopniu dewaluacja zwiększy i tak rekordową w kraju inflację. Niedobór obcego kapitału uderzał w egipskie firmy i windował koszty importowanych towarów. Czy zagraniczny kapitał zacznie płynąć do Egiptu? Czy decyzja władz skazująca funta egipskiego na działanie sił spekulacyjnych nie rozkręci spirali inflacyjnej i czy inflacja nie wymknie się spod kontroli? Pod koniec lutego ZEA obiecała Egiptowi 35 mld USD pożyczkę, która 'uratowała’ sentyment wobec egipskich aktywów.

Bank centralny na awaryjnym posiedzeniu podniósł stopy do 27,25%, wobec ponad 25% inflacji w kraju i przekazał, że od tej pory to wolnorynkowe siły będą kształtować kurs do niedawna 'centralnie sterowanego’ egipskiego funta. Źródło: Bloomberg

Pożyczki na potęgę

Egipt otrzymał z MFW 8 miliardów dolarów, ale chce więcej. Oczekuje niebawem dostępu do dodatkowych 1,2 mld USD. Populacja kraju to ponad 100 mln ludzi. Kwoty te zdają się nie robić wielkiego wrażenia, ale… Może dewaluacja funta pomoże? Powiedzmy sobie jednak szczerze – gospodarka jest między młotem a kowadłem. Zastrzyki zagranicznego kapitału będą ważyły więcej, bo funt się osłabił ale czy wyciągną kraj z problemów? I czy okażą się trwałe?

Sytuacja na Bliskim Wschodzie nie wygląda dobrze. Jakakolwiek eskalacja w regionie automatycznie uderza w gospodarkę Egiptu. Nie tylko przez turystykę. Dramatyczna sytuacja w Strefie Gazy trwa, a Iran nie zaniechał wspierania działań Huti. Perspektyw na przywrócenie ruchu przez Kanał Sueski, 'egipską złotą kurę’ praktycznie nie ma. Bojownicy Huti nadal polują na statki i wczoraj zatopili masowiec M/V MSC SKY II, przewożący produkty stalowe i ciężarówki z Chin, do Jordanu i Arabii Saudyjskiej. Zabijając w ataku 3 członków załogi.

Największymi pożyczkodawcami Egiptu są kraje arabskie. To one mogą zostać w największym stopniu poszkodowane w scenariuszu totalnego załamania gospodarki. Źródło: Bloomberg

Tanie wakacje?

Być może załamanie funta przełoży się na zdecydowanie niższe ceny dla zagranicznych turystów zarabiających w dolarach, euro czy polskich złotych. Ale nie jest to bynajmniej gwarancja, że taniej będzie o tyle, ile w relacji do PLN straci egipski funt. Tak wielka dewaluacja może doprowadzić do równie wielkiego wzrostu inflacji, która nieco 'wyrówna’ przecenę. Tym bardziej w zagranicznych kurortach, gdzie hotele, restauracje i cała infrastruktura turystyczna prawdopodobnie wywinduje ceny w górę tak, by zagraniczni turyści nie mieli przypadkiem 'za tanio’. Nie zmienia to faktu, że prawie na pewno będzie dużo taniej, niż choćby rok temu.

Ruch turystyczny w Egipcie potężnie tąpnął w ostatnim kwartale 2023 roku, z uwagi na wojnę w Strefie Gazy. Region graniczy z Egiptem. Co więcej, jakikolwiek niepokój na Bliskim Wschodzie zniechęca do podróży, także z uwagi na zagrożenie terrorystyczne. Dodatkowo niepewność podnosi obecność rebeliantów Huti, na Morzu Czerwonym i powtarzające się ataki na statki handlowe. Wczoraj rebelianci masowiec M/V MSC SKY II, przewożący produkty stalowe i ciężarówki z Chin. Statek kierował sie do Jordanu i Arabii Saudyjskiej. Zginęli 3 członkowie załogi.

W naszej ocenie w Egipcie, latem 2024 roku będzie taniej. Prawdopodobnie bardzo wyraźnie, w relacji do cen z lata, ubiegłego roku… Ale nie liczylibyśmy na to, że oferty stanieją o więcej niż 20 lub 30%. Z pewnością, chcący zaoszczędzić jak najwięcej turyści powinni czekać na oferty all-inclusive, lub drugą część sezonu, która powie hotelom więcej na temat popytu i poziomu obłożenia. Jeśli czerwiec i lipiec będą bardzo słabe, ceny na sierpień i wrzesień mogą być naprawdę atrakcyjne.

Źródło: https://finance.yahoo.com/news/egypt-unexpectedly-hikes-interest-rates-074947847.html

Może Cię zainteresuje:

Komentarze