Prognozy MFW nie pozostawiają złudzeń. Co czeka gospodarkę w najbliższych miesiącach?

W sobotę zakończyło doroczne spotkanie Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) i Banku Światowego. Dyskusje toczone w cieniu poważnych konfliktów na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie dotyczyły perspektyw dla światowej gospodarki. Co czeka nas w najbliższym czasie w globalnej gospodarce?

MFW i Bank Światowy prognozują sytuację gospodarczą

Nowe prognozy MFW, sporządzone jeszcze przed eskalacją konfliktu na Bliskim Wschodzie, zakładają spowolnienie światowego wzrostu gospodarczego z 3,5% do 3% w tym roku i 2,9% w przyszłym roku. Jeśli chodzi o 2024 rok, oznacza to spadek o 0,1 punktu procentowego w porównaniu z poprzednimi szacunkami.

Jeśli chodzi o przewidywania dotyczące globalnej inflacji, to MFW szacuje, że spadnie z 6,9% w tym roku do poziomu 5,8% w 2024 r. Jako dobry znak zwiastujący powolne tłumienie inflacji uznaje się odchodzenie resortów finansów od podwyższania stóp procentowych. Trudno określić na ile te szacunki okażą się trafne, ponieważ nie uwzględniają one ostatnich wydarzeń na Bliskim Wschodzie, które finalnie mogą pogorszyć globalną sytuacje gospodarczą.

Zobacz też: Gospodarka Chin notuje kolejne spadki. Jest gorzej niż prognozowano

Państwa toną w długach. Giganci również

Członkowie obradujących instytucji zwrócili również uwagę na bardzo wysokie zadłużenie rozwiniętych gospodarek, takich jak Stany Zjednoczone, Chiny czy Włochy. Jak oceniono, utrzymywanie zadłużenia długoterminowania na wysokim poziomie powoduje, że inwestorzy stają się coraz bardziej niespokojni.

Problem zadłużenia dotyczy też mniejszych państw, głównie z Afryki. Aktualnie Kenia stara się uniknąć kłopotów z zadłużeniem. Kraje afrykańskie mają głównie problem ze zobowiązaniami wobec innych państw, na co zwraca uwagę MFW. W ostatnim czasie pojawiło się porozumienie w sprawie restrukturyzacji zadłużenia. Chodzi o Zambię, która ostatecznie podpisała protokół ustaleń w sprawie zmiany zadłużenia z wierzycielami, w tym z Chinami i Francją.

W podobnej sytuacji jest Sri Lanka, która poinformowała w czwartek, że osiągnęła porozumienie z Export-Import Bank of China dotyczące długu o wartości około 4,2 miliarda dolarów. Jednak rozmowy z pozostałymi wierzycielami utknęły w martwym punkcie.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.