Prawna wojna o licencję na uran. Francuzi złożyli pozew arbitrażowy
Francuski koncern Orano wniósł pozew do międzynarodowych organów arbitrażowych pozew przeciwko Nigrowi. Chodzi o licencję wydobywczą na krytyczny metal – uran – którą nigryjska junta cofnęła Francuzom po przejęciu władzy.
Orano to francuski państwowy gigant w dziedzinie produkcji paliwa nuklearnego. Należy także w oczywisty sposób zakładać, że właśnie przez ręce tej firmy przechodzą materiały rozszczepialne, które zawierają w sobie francuskie głowice nuklearne.
Z tego względu zarówno sama firma, jak i jej przedmiot działania uchodzą za wybitnie wrażliwe politycznie. Zarazem, krytyczna wrażliwość dla francuskich władz staje się obciążeniem, gdy rzeczone władze napotykają na swych politycznych wrogów.
Nasi nowi „przyjaciele” i wrogowie
A do tych należy zaliczyć puczystyów, którzy w wyniku wojskowego w lipcu zeszłego roku zamachu stanu obalili wcześniejsze władze Nigru. Wcześniejsze – i wspierane przez Paryż. Nowe władze w Nigrze do Francuzów odnoszą się wrogo, a przymierza szukają z Rosją
Atutem tej ostatniej jest w ich oczach fakt, że Rosjanie nie zadają niewygodnych pytań o procedury demokratyczne czy krwawe tłumienie wystąpień niechętnej władzy ludności. Ba, w tym ostatnim sami pomagają (poprzez swoje działające tam firmy najemnicze, jak niegdyś Grupa Wagnera i jej następcy).
Biorąc to pod uwagę, w istocie nie dziwi fakt, że rząd Nigru znalazł formalny powód, by zablokować działalność Orano w tym kraju. Władze cofnęły wydaną wcześniej licencję wydobywczą na uran w odniesieniu do eksploatacji kopalni Imouraren, na północy Nigru.
Uran – ważna (i kosztowna) sprawa
Wcześniej w grudniu nigryjska junta dokonała także „przejęcia” kopalni Somair, – innego złoża, w którym Orano wydobywał uran. Kopalnia ta w teorii jest spółką, w której Francuzi posiadają 63,4% udziałów, rząd Nigru zaś resztę. Ten ostatni jednak stosunkiem udziałów się nie przejął.
Francuski koncern próbował dyplomatycznego podejścia i mediacji. Co zresztą, biorąc pod uwagę wrażliwość kwestii paliwa jądrowego, nie dziwi, nawet mimo nieprzyjaznego nastawienia nowych władz. Z tego ostatniego powodu jednak również nie zaskakuje, ze zabiegi te nic nie dały.
Mając to na względzie, Orano złożyło pozew arbitrażowy przeciw rządowi Nigru. Naturalnie, nie zmusi on tego ostatniego do zwrotu kopalń w sposób fizyczny. Poprzez jednak zasądzenie odszkodowania (i przypuszczalny sekwestr zagranicznych aktywów Nigru) mogą oni próbować skłonić go do tego środkami finansowymi.