Hollywood w ogniu, strajk trwa. Czy dziś nastąpi przełom?

Negocjatorzy strajkującej Amerykańskiej Gildii Scenarzystów (Writers Guild of America) i studiów filmowych w Hollywood po raz kolejny spotkają się ze sobą, by spróbować rozwiązać prawie pięciomiesięczny impas, który zakłócił ciągłość produkcji filmowej i telewizyjnej.

W spotkaniu udział wezmą przedstawiciele WGA i Stowarzyszenia Producentów Filmowych i Telewizyjnych (Alliance of Motion Picture and Television Producers, AMPTP), które reprezentuje takie firmy jak m.in. Walt Disney czy Netflix i inne firmy medialne.

Porozumienie jest blisko?

Pierwsze od miesiąca rozmowy między podmiotami miały miejsce w środę. Wzięli w nich udział dyrektor generalny Disneya Bob Iger, współzarządzający Netflixa Ted Sarandos, prezes NBCUniversal Studio Group Donna Langley i dyrektor generalny Warner Bros Discovery David Zaslav. Wczesnym wieczorem obie strony wydały wspólne oświadczenie, w którym oznajmiono, że „WGA i AMPTP spotkały się dziś na negocjacjach i spotkają się ponownie jutro”.

Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że atmosfera podczas rozmów była obiecująca. Stacja CNBC twierdzi, że scenarzyści i producenci byli wczoraj bliscy porozumienia i mieli nadzieję na jego osiągnięcie. Jeśli jednak do tego nie dojdzie, strajk może potrwać nawet do końca roku.

Przypomnijmy, że strajk scenarzystów rozpoczął się w maju br. po tym, jak członkom Gildii nie udało się nic wynegocjować w kwestii podwyżek wynagrodzeń, minimalnej liczby pracowników, którzy mogą przebywać w zajmowanych przez nich pomieszczeniach oraz roli sztucznej inteligencji w ich codziennej pracy.

Na domiar złego w lipcu br. na horyzoncie pojawił się kolejny strajk – przerwę w pracy ogłosiła powiem Gildia Aktorów Ekranowych i Amerykańska Federacja Artystów Telewizyjnych i Radiowych (SAG-AFTRA). W efekcie tego w Hollywood mamy do czynienia z dwoma dużymi strajkami – i to po raz pierwszy od 63 lat. Dodajmy jeszcze, że na chwilę obecną nie są planowane żadne rozmowy między aktorami a studiami filmowymi.

Zobacz też: Wynagrodzenia: tyle teraz zarabiamy. Podobno – bo według GUS-u

Strajk w Hollywood i jego efekty

Zarówno strajki SAG-AFTRA, jak i WGA w 2023 r. przyczyniły się do największej przerwy w amerykańskim przemyśle filmowym i telewizyjnym od czasu pandemii COVID-19 w 2020 r. Nie da się ukryć, że pod wieloma względami, strajk jest spowodowany zmianami w branży spowodowanymi przez streaming, a także inne nowe technologie, takie jak sztuczna inteligencja czy sporty cyfrowe.

Zarówno burmistrz Los Angeles Karen Bass, jak i gubernator Kalifornii Gavin Newsom zaoferowali pomoc w mediacji w sprawie zakończenia strajków.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!