Sankcje na Iran. Trump dokręca śrubę. Będzie kryzys?

pixabay.com

Wczoraj po południu prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, w specjalnym oświadczeniu zapowiedział nowe sankcje na Iran. Koncepcja dalszych obostrzeń była lansowana już od dłuższego czasu, ale napotykała na spore opory m.in. w ONZ.

To nie pierwszy raz kiedy USA nakłada sankcje na Iran. Do tej pory działo się to już kilkukrotnie, a nowa fala obostrzeń zapoczątkowana została w zasadzie zerwaniem JCPO.

Co zapowiedział Trump?

W komunikacie zamieszczonym na stronach Białego Domu czytamy, że podejmowane działania mają na celu zapobieżenie dalszym próbom nuklearnym Iranu. Konkretnie chodzi o sam program nuklearny, pociski balistyczne, które są zdolne do przenoszenia głowic nuklearnych oraz zbrojenia konwencjonalne. Trump wydał tzw. executive order, na mocy którego przywraca sankcje ONZ nałożone na Iran.

Dodatkowo by wzmocnić siłę oddziaływania dołożono nowe obostrzenia oraz wzmocniono obszary i kontrolę eksportową Iranu. Sankcjami objęte zostać ma kilkadziesiąt organizacji i osób, które są powiązane programami nuklearnymi i zbrojeniowymi Iranu.

Sankcje na Iran to m.in. zajęcie majątków

Wydany dekret blokuje majątek oraz udziały w majątku zlokalizowanym w Stanach Zjednoczonych osobom, które przykładają się do zaopatrzenia, sprzedaż, lub transferu do lub z Iranu uzbrojenia. Sankcje dotyczą również tych, którzy zapewniają szkolenie techniczne, wsparcie finansowe oraz usługi lub inne wsparcie powiązane z uzbrojeniem. Według prezydenta, wydany executive order jest kluczowym do utrzymania embarga nałożonego przez ONZ. Przyczyni się on również do zmniejszenia eksportu uzbrojenia przez Iran, co jak można założyć, z pewnością utrudni poszerzanie wpływów państwa w regionie. Poza irańską organizacją atomistyki sankcje uderzają również w Shahid Hemmat Industrial Group, czyli firmę odpowiedzialną za produkcję pocisków balistycznych.

Sankcje na Iran z ONZ, ale…

Poza wydanym dekretem prezydenckim departament stanu ogłosił również przywrócenie sankcji na Iran, które sygnowało ONZ. Tymczasem Francja, Niemcy i Wielka Brytania jednym głosem uznały, że USA nie ma do tego umocowań prawnych. Brytyjskie The Guardian straszył nawet, że w związku z tym zgrzytem możliwe są sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na swych europejskich partnerów. Nie sposób odmówić logiki państwom, które sprzeciwiają się nałożeniu obostrzeń. Według ich rozumowania sankcje na Iran nie mogą być przywrócone przez kraj, który sam „wypisał się” z JCPO.

Papierowy tygrys?

Jeśli wykluczymy z potencjału irańskiego jego pociski balistyczne, to w zasadzie niewiele już tam pozostaje. Iran to nie są Stany Zjednoczone, zdolne do lokalnej i globalnej projekcji siły. Dodatkowo „matka natura” robi Iranowi pod górkę. Wszelkie próby ataku na wschód wiązałyby się z koniecznością ustanowienia długich dróg zaopatrzenia oraz transportu sprzętu i żołnierzy na bardzo duże odległości. Iran nie ma zaplecza ani na jedno, ani na drugie.

Iran lotnictwo
Irańskie lotnictwo pamięta pierwszy film Top Gun… Źródło: Wikipedia/Shahram Sharifi

Jeśli przyjrzymy się jego siłom powietrznym, to nadają się one co najwyżej do muzeum, a nie na współczesne pole walki. Sankcje nakładane co rusz na Iran wcale im w odbudowie nie pomagają. Od czasu „rozbratu” z USA nie było tam większych inwestycji, a jedynie ratowanie tego co zostało po zakupach Szacha. Marynarka Wojenna praktycznie nie istnieje, a szybkie łodzie motorowe z pociskami rakietowymi to… szybkie łodzie motorowe z pociskami rakietowymi. Tym nie wygrywa się wojen pełnoskalowych na morzu. Można oczywiście propagandowo topić makiety amerykańskich lotniskowców. Taki „cyrk” robi się jednak na potrzeby wewnętrznej propagandy, a nie po to by przerazić przeciwnika. Wydaje się, że najlepiej ma się irańska armia lądowa. Niemniej wspomniane już odległości i warunki pustynne nie rokują jej wielkich szans na powodzenie.

Inna sprawa, że armie państw Zatoki Perskiej to też w dużej mierze wydmuszki. Mają co prawda masę dobrego i drogiego sprzętu, ale to trochę za mało. Kraje te widząc wycofywanie się USA z regionu sięgnęły jednak po inny mechanizm obronny. Jest nim sojusz z Izraelem. W najbliższych miesiącach należy spodziewać się kontynuowania tego trendu.

Sankcje na Iran odniosą skutek?

Trudno dziś jednoznacznie stwierdzić jak dalej potoczą się losy Iranu. Na kraj nałożono już tyle sankcji, że trudno spodziewać się, że kolejna ich partia przyniesie jakieś dramatyczne rozstrzygnięcie. Raczej należy przypuszczać, że pogorszy się los bogatych Irańczyków. Ci z bardzo bogatych i bardzo wpływowych, mogą stać się „tylko” bogaci i wpływowi. Gorzej sprawy mają się ze zwykłymi ludźmi. Tam już nie raz byliśmy w ostatnich latach blisko przełomu. Nie było to jednak spowodowane jakimiś górnolotnymi ideami. Tam czasem zwyczajnie nie ma co jeść. Jak to zwykle bywa, na grach wielkich cierpią maluczcy. Iran próbuje zachować swoją pozycję, a wręcz przywrócić status potęgi jaki miał wiele stuleci temu. Nie wszystkim się to jednak podoba, gdyż w dobie globalizacji sieć połączeń rozciąga się też i tam.

Krzysztof Kuska

Od Redakcji

Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów, komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.

Zobacz najnowszy odcinek:

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.