Krach na rynku nieruchomości w Australii

Australia jest państwem, które na przestrzeni lat może poszczycić się zrównoważonym rozwojem ekonomicznym. Dzięki gospodarce opartej na serwicyzacji, bogactwom naturalnym oraz sektorowi finansowemu ostatni kryzys gospodarczy miał tam miejsce na początku lat 90. Zupełnie nową dynamikę sytuacji nadał koronawirus, który odcisnął piętno na sytuacji rynku mieszkaniowego.

Sytuacja do 2018 roku

Koniunktura gospodarcza i towarzyszący jej wzrost dochodów gospodarstw domowych poskutkował rosnącym popytem na inwestycje w nieruchomości. Mając na uwadze stabilny 1,5 % wzrost populacji oraz gwałtowne wzrosty cen na rynku mieszkaniowym banki były skłonne udzielać kredytów hipotecznych na szeroką skalę.

Bańka finansowa

Postępujące przewartościowanie mieszkań oraz popularne strategie inwestycyjne opierające się na założeniu nieustannego wzrostu cen doprowadziły finalnie do powstawania bańki finansowej na rynku nieruchomości.  Odpowiedzią na nią była skoordynowana polityka rządowa, która pozwoliła zneutralizować bańkę unikając kryzysu wynikającego z jej pęknięcia.

Dług hipoteczny

W marcu 2019 zadłużenie hipoteczne w stosunku do dochodów wyniosło 140,1 %, zaś dług hipoteczny 96% PKB.  Dług gospodarstw domowych wyrażony w % PKB na przestrzeni lat przedstawia poniższy wykres:

https://www.ceicdata.com/en/indicator/australia/household-debt–of-nominal-gdp

Stopa bezrobocia towarzysząca omawianym wydarzeniom prezentowała się wówczas następująco:

https://pl.tradingeconomics.com/australia/unemployment-rate

Nowe okoliczności

Jeszcze przed pojawieniem się wirusa sytuacja Australii nie wzbudzała optymizmu. Kredytobiorcy deklarowali problemy ze spłatą zaciągniętych długów. Popularną praktyką było podpisywanie umowy mieszkaniowej bez opłat w początkowych tygodniach najmu w celu zdobycia klienta. Dziś sytuacja wydaje się o wiele bardziej skomplikowana.

Wirusowe bezrobocie

Według obecnych szacunków Roy Morgan Research 27,4 % zostanie bezrobotnych lub zatrudnionych poniżej swoich kwalifikacji. Dodajmy do tego zamrożenie gospodarki i zmniejszenie inwestycji, załamanie inwestycji a otrzymamy możliwą recesję. Pamiętajmy, że według RBA ponad 2/3 majątku gospodarstw domowych ulokowanych jest w nieruchomościach.

Czy Australię czeka historyczne załamanie? Zapraszam do dyskusji oraz polecam zajrzeć do ostatniego newsa.

Jeśli jesteś zainteresowany tematem całościowej, obszernej analizy geopolitycznej odnośnie Australii, zapraszam tutaj. To świetny artykuł, pozwalający zagłębić się w szczegóły.

źródła:
https://medium.com/@avidcommentator/unemployment-tsunami-to-wash-over-australian-property-market-5e71c07b8681


http://www.roymorgan.com/findings/8363-roy-morgan-unemployment-and-under-employment-march-2020-202004080900

Komentarze