Prawnicy FTX pukają do Voyagera
Alameda Research, firma inwestycyjna i siostrzana spółka giełdy kryptowalut FTX, pozywa pożyczkodawcę kryptowalutowego Voyager Digital, który również upadł w czasie bessy, i żąda zwrotu 446 mln dol. spłaconych pożyczek.
Prawnicy FTX reprezentujący stronę imperium Sama Bankmana-Frieda twierdzą, że Voyager był współwinny bankructwa, kierując świadomie lub lekkomyślnie środki swoich klientów do Alamedy. Obie spółki złożyły wniosek o upadłość w ubiegłym roku, wtedy to też Voyager zażądał spłaty zaległych pożyczek od siostrzanej spółki FTX. Spłaty te zostały dokonane blisko upadku Alameda Research w listopadzie 2022 roku. Prawnicy FTX przyznali, że co prawda powiązana spółka wykorzystała depozyty klientów do ryzykownych inwestycji, ale twierdzą zarazem, że Voyager był również współodpowiedzialny za zaistniałą sytuację. Sprawa jest rozpatrywana w sądzie w stanie Delaware.
Według treści pozwu Voyager, który złożył wniosek o ochronę przed upadłością na podstawie Rozdziału 11 Kodeksu Upadłościowego USA cztery miesiące wcześniej niż FTX, działał jako „fundusz powiązany”, który napędzał niewłaściwe postępowanie Alamedy, i że spłata pożyczki została dokonana zbyt blisko złożenia wniosku o upadłość, aby była ważna.
Zobacz też: Krach FTX to nie tylko straty. Upadła giełda nadal daje zarabiać pewnej grupie osób
Kto daje i odbiera…
Według reprezentantów upadłej giełdy z kancelarii Sullivan & Cromwell, spłaty te kwalifikują się więc do zwrotu. Prawnicy reprezentujący FTX i jego spółki powiązane twierdzą, że firma ta zapłaciła na rzecz Voyager Digital 248,8 mln dol. we wrześniu oraz 193,9 mln dol. w październiku. Giełda przekazała też odsetki w wysokości 3,2 mln dol. jeszcze w sierpniu ubiegłego roku.
W pozwie padły zarzuty, że role, jaką Voyager i inni pożyczkodawcy kryptowalutowi pełnili w finansowaniu Alameda Research zostały w dużej mierze pominięte. Uznano, że Voyager świadomie lub lekkomyślnie finansował Alamedę i że podsycał jej domniemane niewłaściwe postępowanie.
Lawina pozwów na horyzoncie
Precedens w tym przypadku z pewnością odbiłby się na innych podobnych sprawach prowadzonych aktualnie przez amerykańskie sady w związku z upadłymi podczas kryptozimy kryptowalutowymi molochami. Padło nawet sformułowanie „feeder funds”, ostatnio zastosowane w sprawie oszusta i twórcy ogromnej piramidy finansowej, Bernarda Madoffa.
Co ciekawe, jeszcze przed upadkiem Voyager Digital imperium FTX rozważało opcję wykupienia kryptowalutowego pożyczkodawcy.
Sytuacja jest rozwojowa.
Może Cię zainteresować: