Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję i po raz czwarty z rzędu zostawiła stopy procentowe bez zmian, na poziomie 5,75%. Taki rozwój wydarzeń nie zaskoczył rynków finansowych. Uwaga skoncentruje się teraz na prognozach inflacyjnych i jutrzejszym posiedzeniu prof. Adama Glapińskiego, który skomentuje sytuację i perspektywy inflacyjno-gospodarcze, w kontekście polityki monetarnej. Do tego czasu poznamy nowe projekcje inflacyjne.
Te mogą przełożyć się na to jak bardzo zdeterminowany (lub nie) będzie RPP, w utrzymywaniu stóp na restrykcyjnym poziomie. Bazowy scenariusz zakłada jedną lub dwie obniżki stóp, w 2024 roku. Wydaje się jednak, że w kontekście niepewności makro i wciąż silnej gospodarki w Polsce, bank może nie podnieść stóp ani razu… A w skrajnym przypadku uzasadnić podwyżkę. Więcej informacji na ten temat wyjawi jutro prof. Adam Glapiński.
Projekcje NBP – słabsze dla złotego, lepsze dla GPW?
Z opóźnieniem polski bank centralny wydał projekcje inflacyjne, na ten rok i przyszłe lata. Choć podkreślił, że to tylko prognozy, poprzednie projekcje okazywały się bezbłędne, a bank z pewnością zwróci na nie uwagę. Ulga dla kredytobiorców? Trochę możemy na to tak spojrzeć, dane okazały się gołębie.
- Projekcja dla CPI w 2024 wynosi od 2,8% do 4,3% wobec 3,2% – 6,2% poprzednio
- Projekcja dla CPI w 2025 od 2,2% do 5% wobec 2,2% do 5% poprzednio
- Projekcja dla CPI w 2026 od 1,6% do 4,3%
- Jednocześnie wzrost PKB w 2024 ma wynieść od 2,7% do 4,3% wobec 1.9% do 3,8% poprzednio (!)
- W 2025 roku projekcja PKB wskazała 3,2% do 3,5% wobec od 2,4% do 4,7% poprzednio
Może Cię zainteresuje: