W czwartek rano dolar amerykański kontynuował spadki w wyniku m.in. lepszych od oczekiwań danych o inflacji w USA. Kurs USD/PLN spadł poniżej 4 złotych po raz pierwszy od lutego 2022 roku. Złoty zyskiwał również w stosunku do euro. Kursy walut przedstawiały się następująco: euro kosztowało około 4,44 zł, a za dolara amerykańskiego trzeba było zapłacić 3,98 zł. Frank szwajcarski kosztował 4,60 zł.
Kursy walut osłabiają się do złotówki, dolar szuka dna
Spadek dolara wynikał z publikacji danych o inflacji CPI w USA, która w czerwcu spadła z poziomu 4 proc. do 3 proc., poniżej oczekiwań analityków. Inwestorzy przewidują, że bank centralny Stanów Zjednoczonych, czyli Rezerwa Federalna (Fed) może przeprowadzić maksymalnie tylko jedną kolejną podwyżkę stóp procentowych a następnie zatrzymać cykl wzrostowy, lub wręcz go odwrócić. Niższe stopy procentowe to tańszy kredyt, tańszy kredyt to większa podaż pieniądza, a większa podaż pieniądza denominowanego w dolarze amerykańskim oznacza jego deprecjację w stosunku do innych walut taki jak euro.
Dobrze radzi sobie także złotówka. Analitycy PKO BP zauważają jednak, że brak wyraźnej reakcji na kursie EUR/PLN po spadku amerykańskiej inflacji sugeruje, że potencjał do dalszego umocnienia złotego w krótkim terminie ulega wyczerpaniu. Poprawa na saldzie rachunku obrotów bieżących w maju nie będzie tak znacząca jak w poprzednich miesiącach, co nie będzie już tak istotnie wspierać polskiej waluty.
Analitycy walutowi przewidują, że inflacja CPI w USA będzie oscylować wokół poziomu 3 procent w kolejnych miesiącach i może przekroczyć tę barierę dopiero w pierwszej połowie 2024 roku.
Polscy internauci na Twitterze przyjęli nową sytuację na rynku na różne sposoby. Niektórzy ogłaszali zakupy taniej amerykańskiej waluty, inni zaś wieszczyli dedolaryzację i koniec dominacji Wujka Sama. Pamiętajmy jednak, że długookresowo kurs USDPLN utrzymuje się nadal w kanale wzrostowym i jego dynamika cenowa może nas jeszcze nieraz zaskoczyć.
O sytuacji dolara amerykańskiego wypowiedział się też słynny spekulant Rafał Zaorski. Zaznaczył on, że wbrew panice na rynku przewidywał miesiące wcześniej powrót USD z poziomu dobijającego do 5 zł w rejony 4 PLN.
Zobacz też: W co zainwestować 50, 100, 500 tys. złotych? Polscy eksperci udzielają ciekawych odpowiedzi
Może Cię zainteresować: