W poniedziałek ceny akcji na Wall Street wzrosły, ponieważ inwestorzy oczekiwali na publikację kluczowych danych o inflacji w USA, które prawdopodobnie wpłyną na decyzje Rezerwy Federalnej dotyczące wysokości stóp procentowych.
Benchmarkowy indeks Wall Street S&P 500 wzrósł o 0,3 procent, konsolidując swój zeszłotygodniowy ruch w kierunku hossy, podczas gdy zaawansowany technologicznie Nasdaq Composite wzrósł o 0,2 procent.
Czekając na decyzję Fed
Większość obserwatorów rynku jest zdania, że Rezerwa Federalna nie podniesie stóp procentowych podczas posiedzeń, które zaplanowano na wtorek i środę.
Analiza dotycząca zjawiska inflacji ma zostać opublikowana we wtorek. Już teraz jednak wiadomo, że inflacja zasadnicza spowolniła w maju do 4,1% rok do roku. Odczyt oznaczałby znaczną poprawę w stosunku do 4,9% w kwietniu, po 5% w marcu,.
Eksperci Deutsche Bank zauważają, że w przeszłości Rezerwa Federalna zaczynała łagodzić politykę, gdy skłonność do udzielania pożyczek mierzona indeksem w ściśle obserwowanym badaniu Senior Loan Officer Opinion Survey zbliżała się do zera.
Według globalnej firmy outplacementowej Challenger, Gray & Christmas, redukcje etatów ogłoszone przez amerykańskich pracodawców wzrosły w maju br. o 20% do 80 089. Z kolei największy brytyjski dostawca usług szerokopasmowych i mobilnych, BT Group, ogłosił w zeszłym miesiącu, że do 2030 r. zlikwiduje do 55 tys. miejsc pracy – potencjalnie ponad 40% swojej siły roboczej. Gigant telekomunikacyjny Vodafone planuje zaś zlikwidować 11 tys. etatów na całym świecie w ciągu trzech lat.
Zobacz też: Europejskie banki nie ochronią klientów przed inflacją?
Ceny akcji a sytuacja na pozostałych rynkach
Tymczasem Międzynarodowy Fundusz Walutowy nie spodziewa się już recesji w Wielkiej Brytanii w tym roku. Sondaż przeprowadzony przez agencję Reuters przewiduje niewielkie odbicie w strefie euro.
Ogólnoeuropejski indeks Stoxx 600 wzrósł o 0,3 procent, podczas gdy francuski Cac 40 wzrósł o 0,6 procent, a niemiecki Dax o 0,8 procent. Londyński FTSE 100 wzrósł o 0,1 procent, ale został powstrzymany przez 0,8-procentowy spadek w kluczowym sektorze energetycznym. Akcje notowanych w Wielkiej Brytanii firm BP i Shell straciły około 1 procenta.
Bank Światowy spodziewa się, że wzrost gospodarczy w 2024 r. zbierze większe żniwo niż wcześniej oczekiwano, ponieważ wyższe stopy procentowe i mniejsza dostępność kredytów odbiją się na gospodarce. Z kolei w Chinach coraz częściej mówi się o stymulowaniu gospodarki.
Może Cię zainteresować: