Porwanie na Ukrainie i gigantyczny okup w Bitcoinie

W tym tygodniu zarówno światem kryptowalut jak i mediów międzynarodowych wstrząsnęła informacja o porwaniu Pavela Lernera, dyrektora zarządzającego giełdą kryptowalut EXMO Finance. Do porwania doszło na Ukrainie, gdzie według świadków zdarzenia prezes po wyjściu ze swojej siedziby został zmuszony wsiąść do czarnego mercedesa. Pavel został już wypuszczony przez porywaczy po opłaceniu okupu w postaci Bitcoinów na łączną sumę ponad jednego miliona dolarów.

Porwanie szefa giełdy

We wtorek stacja BBC ogłosiła, powołując się na ukraińskie i rosyjskie media, że w centrum Kijowa został uprowadzony Pavel Lerner, prezes giełdy EXMO. Z ustaleń policji wynika, że Pavel został siłą zaciągnięty do czarnego auta marki Mercedes-Benz. Przez zamaskowanych, i jak do tej pory nieznanych sprawców. Warto dodać, że giełda ma obecnie około 95 tysięcy zarejestrowanych użytkowników.

Kolejny okup w Bitcoinie

Aktualnie Pavel Lerner jest już bezpieczny i wolny. Nie doznał żadnych obrażeń, ale pozostaje w ciężkim szoku po minionych wydarzeniach. Jak dotąd nie skomentował jeszcze zajść z tego tygodnia. Do uwolnienia zakładnika doszło po dokonaniu okupu opiewającego na ponad 1 mln. $ w postaci kryptowaluty Bitcoin. Jak poinformował Financial Time powołując się na wypowiedź Antona Geraszczenkę, doradcę ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych.

Został porwany przez zbrojną grupę w celu wyłudzenia Bitcoinów. Mamy informacje operacyjne, że zapłacił bitcoiny o wartości ponad 1 miliona dolarów.

Dzisiaj EXMO wydało oficjalne oświadczenie o porwaniu Lernera. Z oświadczenia wynika, że ​​Lerner jest obecnie bezpieczny:

W tej chwili jest bezpieczny i nie wyrządzono mu żadnej krzywdy fizycznej. Niemniej jednak Pavel jest obecnie w stanie dużego stresu; w związku z tym nie dostarczy żadnych oficjalnych komentarzy w najbliższych dniach.

W oświadczeniu jednak nie jest wspominany żaden okup, jedynie zapewnienia, że firma w żaden sposób nie ucierpiała na tych wydarzeniach i jej funkcjonowanie. Co ciekawe do zapłacenia okupu doszło kilka godzin po tym, jak oficjalna strona giełdy ogłosiła za pośrednictwem Twittera, informację na temat ataku DDoS na swoje serwery.

Czy Bitcoin to kłopoty

Nikogo pewnie nie dziwi sposób zapłaty okupu za pośrednictwem najpopularniejszej na świecie krytpowaluty. Przerażająca jest jednak śmiałość złodziei, którzy działają już nie tylko w sieci ale i w realnym życiu, co skutkować może nie tylko utratą pieniędzy ale i życia. W innych wiadomościach z Ukrainy, na początku miesiąca w Odessie, ForkLog poinformował, że zarówno biuro, jak i mieszkanie ich dyrektora zostały zaatakowane przez członków Ukraińskiej Służby Bezpieczeństwa. Najazd zakończył się konfiskatą sprzętu, w tym także tych, na których odbywały się osobiste i korporacyjne fundusze kryptowalut.

Komentarze