Brock Pierce zapowiada BTC po 200 000

Związany z kryptowalutami miliarder Brock Pierce uważa, że jeden istotny czynnik może w 2022 roku doprowadzić do ogromnych wzrostów ceny BTC.

Niepewność finansowa, która ma miejsce na całym świecie, może przesunąć cenę Bitcoina w okolice 200 000 USD.

Dodruk pieniądza napędza cenę

Do prowzrostowych czynników Brock Pierce zalicza również to, że w ostatnich miesiącach miał miejsce wysoki dodruk pieniędzy. Chociaż niektóre kraje zapowiedziały już stopniowe ograniczanie dodruku, to Pierce w rozmowie z Fox Business przyznał, że będzie to miało dalszy wpływ na inflację.

Zmienność ceny Bitcoina

W przeciwieństwie do wielu zwolenników kryptowalut, którzy zgadzają się w kwestii tego, że duża zmienność BTC jest jedną z jego nielicznych wad, zdaniem miliardera może to pozytywnie wpłynąć na zwiększenie zainteresowana Bitcoinem ze strony nowych inwestorów. Dzięki dużej zmienności ceny Bitcoin daje inwestorom szansę na osiągnięcie dużych zysków.

Brock Pierce przyznał jednak, że Bitcoin to alternatywny zasób, którego nie można porównać do złota lub nieruchomości. Inwestowanie w BTC wiąże się z większym ryzykiem i większą zmiennością, ale za to może zaoferować większy zwrot z inwestycji.

Remember this is an alternative asset and It’s really one that isn’t a hedge per se as gold or real estate maybe or more so because it has more risk and greater volatility, but also a much more interesting return profile.

Cena, jaką według miliardera Bitcoin może osiągnąć jeszcze w tym roku to nawet 200 000 USD. Jest to dwukrotnie wyższa kwota niż ta, do której w ostatnim czasie nawiązywali między innymi założyciel Nexo Antoni Trenchev (Złoto 2.0 za 100 000 USD) oraz Zach Pandl z Goldman Sachs Research (więcej informacji znajdziesz w artykule: Czy Bitcoin za 100 000 USD odciągnie inwestorów od złota?).

Co sądzisz o prognozach związanego z kryptowalutami miliardera? Czy rzeczywiście niepewność finansowa, inflacja i duża zmienność kursu kryptowaluty wystarczą, aby jej cena wzrosła do 200 000 USD?

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.