W Davos wystartowało Światowe Forum Ekonomiczne. Zazwyczaj wydarzeniu towarzyszy prezentacja raportu organizacji humanitarnej Oxfam, zajmującej się walką z głodem i nierównościami na świecie. Jeden z wniosków tegorocznego dokumentu brzmi następująco: niech świat szykuje się na bilionerów. Pierwszym z nich może być Elon Musk.
Bogatym szybko rosną majątki. Coraz szybciej
Oxfam nie pozostawia złudzeń: majątki bogaczy rosną coraz szybciej. Organizacja podała, że wartość majątków miliarderów w 2024 roku zwiększyła się o 2 bln dolarów (z 13 do 15 bln dolarów). To oznacza trzy razy szybszy wzrost niż rok wcześniej. Podmiot przestrzegł nawet przed tworzącą się na naszych oczach oligarchią, której symbolem mają być nowy prezydent USA i stojący za nim Elon Musk – najbogatszy człowiek na świecie.
Skąd pomysł, że szef Tesli stanie się bilionerem? Cóż, wystarczy spojrzeć na archiwalne zestawienia najbogatszych ludzi świata. Jeszcze dwie dekady temu Bill Gates otwierał listy krezusów z majątkiem wycenianym na dziesiątki miliardów dolarów. Teraz fortuny topowej trójki są liczone w setkach miliardów dolarów. Według Forbesa Elon Musk zgromadził majątek, który zauważalnie przekracza granicę 400 mld dolarów.
Mamy miliarderów, za chwilę będą też bilionerzy
Zblatowanie szefa Tesli z władzą raczej nie uszczupli jego fortuny. Można się spodziewać odwrotnego procesu – będzie się bogacił. I w efekcie za kilka lat zostanie pierwszym człowiekiem, o którym będzie można powiedzieć, że jest bilionerem (przypominam, że angielski billionaire po polsku oznacza miliardera). Ale długo pewnie nie będzie cieszył się tym tytułem samodzielnie, dołączą do niego Jeff Bezos z Amazona i Mark Zuckerberg. Potem przyjdzie pewnie czas kolejnych technologicznych potentatów.
Oxfam podał w swoim raporcie, że liczba miliarderów wzrosła w 2024 roku z 2565 do 2769. Organizacja zaznaczyła, że większość fortun miliarderów to pieniądze, na które oni nie zapracowali – środki pochodzą np. ze spadków, a w przeszłości owe fortuny powstawały nierzadko w mocno kontrowersyjny sposób. Ale bogacze przekonują, że wielkie majątki zawdzięczają swojej ciężkiej pracy…
Elon Musk z warszawskim adresem? To możliwe
Elon Musk ostatnio coraz częściej pojawia się w medialnych doniesieniach. Głównie za sprawą objęcia władzy przez Donalda Trumpa, ale też np. mieszania się w europejską politykę i… planów kupienia nieruchomości w Polsce. O takim scenariuszu pisała ostatnio Wyborcza.biz. Miliarder zdecydował się ponoć na zakup apartamentu w Warszawie. Chodzi o lokal położony na 52. piętrze w wieżowcu Złota 44. Cena ofertowa apartamentu o powierzchni około 200 metrów kwadratowych to 25 mln zł. Na swoje szczęście Amerykanin nie załapie się na rządowy program wsparcia kupujących, więc cena nie powinna się radykalnie zmienić.
Warto przypomnieć, że Elon Musk był już łączony z innym lokalem w Warszawie. Przez jakiś czas spekulowano, że to on może kupić słynny apartament Rafała Zaorskiego. Ostatecznie mieszkanie kupił miliarder z Turcji – Fedlan Kiliçaslan. A konkretnie jego firma: FAF Global Company. Więcej na temat tej transakcji przeczytacie w tym tekście.
Cieszymy się że Musk wybrał Polskę Polacy go lubią i Trumpa