Finance Critic: spółki, które będą jak FAAMG.
A gdybyście znowu mieli szansę kupić akcje Alphabet, Amazon, Facebook czy Microsoft po cenach sprzed lat? Teraz właśnie ją dostajecie…
Zakochani w FAAMG
Jak dotąd powszechnie wiadomo, że nigdy w historii rynków kapitałowych tak duża wartość (i zainteresowanie) nie koncentrowała się w zaledwie pięciu spółkach technologicznych – FAAMG. Według Goldman Sachs pięć największych firm stanowi odpowiednio 23% i oszałamiające 39% kapitalizacji indeksów S & P500 i Russell 1000 Growth. Przy czym Apple niedawno przekroczył kapitalizację całego indeksu Russell 2000.
Zachwyt nie bierze się znikąd. Na podstawie wyników od początku roku rynek zakochał się w spółkach technologicznych: AAPL, MSFT, AMZN, GOOGL i FB urosły o 40% od początku roku w porównaniu z 5% w przypadku indeksu S&P 500. Co więcej nic nie wskazuje na to aby ten trend mógłby się odwrócić. Choć warto zaznaczyć, że giełda jest już mocno przegrzana. Spójrzcie tylko na poniże wykresy, które odpowiednio od lewej ukazują:
- Wartość pięciu wspomnianych spółek w porównaniu do indeksu Russel 1000 (stanowią one prawie 40% wartości indeksu składającego się z 1000 firm!).
W przypadku SP500, stanowią one 23% wartości całego indeksu. - Zwrot z inwestycji w pięć najpopularniejszych spółek technologicznych od 2016 roku, który sięgnął ponad 350%. SP500 dał w tym czasie „jedynie” 150% zysku.
W poszukiwaniu nowej fantastycznej piątki
Inwestorzy coraz częściej poszukują szybko rozwijających się firm spoza „obecnej piątki”. Przyczyny wahają się od sceptycyzmu co do ciągłego tempa wzrostu i obaw związanych z wyceną, po kwestie czysto strukturalne. Wielu zarządzających funduszami wspólnego inwestowania napotyka ograniczenia dotyczące wagi poszczególnych akcji w swoim portfelu (zwykle jest to sokoło 5%, aby zaklasyfikować je jako „fundusze zdywersyfikowane”). W sytuacji, gdy kilka akcji przekracza próg 5% w indeksach wzorcowych, potencjalne rozwiązania dla zarządzających funduszami, którzy stoją w obliczu tych limitów, obejmują przeklasyfikowanie na fundusz „niezdywersyfikowany” lub stosowanie substytutów, które powodują mnóstwo papirologii.
Ale zanim odpowiemy na pytanie, które akcje wejdą w skład nowej fantastycznej piątki, spójrzmy jak obecni czempioni dostali się na szczyt.
Od przedszkola do SP500
AAPL to obecnie największa spółka w indeksie, której kapitalizacja rynkowa wynosi około 2 biliony dolarów. Pod koniec 2000 roku firma AAPL odnotowała niezwykły wzrost, z 93. co do wielkości akcji w S&P 500 do 11. w 2008 r., Po wprowadzeniu iPhone’a w 2007 r. spółka utrzymała swoją dominację.
AMZN podążył podobną ścieżką, wchodząc do indeksu w 2005 r. Na 137. miejscu, ale zdobywając znaczny udział w rynku e-commerce – często kosztem krótkoterminowej rentowności – i osiągając obecną pozycję trzeciej co do wielkości firmy w indeksie.
FB i GOOGL rozrosły się jako prywatne firmy, wchodząc do indeksu w pierwszej 25-ce i utrzymując szybki wzrost sprzedaży.
Z kolei MSFT jest drugą co do wielkości spółką indeksu i jedną z pięciu największych spółek w co najmniej jednym miesiącu każdego roku od 1995 roku.
Poniżej widzimy drogę na szczyt rankingu kapitalizacji każdej ze spółek.
Lider ma najgorzej
Oczywiście utrzymanie pozycji lidera na rynku może być trudnym zadaniem, a ta bezprecedensowa koncentracja może okazać się gwoździem do trumny, W końcu lista spółek zajmujących najwyższe pozycje w indeksach nie jest niezmienna. Po pierwsze, płynność członkostwa w indeksie wynika z tendencji do przetrwania nieodłącznie związanych z ich projektem. Firmy osiągające słabe wyniki tracą na wadze lub mogą zostać całkowicie usunięte i zastąpione nowszymi, szybciej rozwijającymi się spółkami. Okres
Tech Bubble 20 lat temu pokazał, że pięć największych akcji stanowiło 18% kapitalizacji rynkowej S&P 500 w 2000 r. Ale pięć lat później te same akcje stanowiły 12% kapitalizacji rynkowej, oraz zaledwie 8% kapitalizacji rynkowej dwadzieścia lat później. Natomiast 20 lat temu obecnych pięciu liderów rynku reprezentowało zaledwie 3% indeksu S&P 500 w porównaniu z 23% obecnie. Tylko jedna z pięciu największych spółek w 2000 roku pozostaje na aktualnej liście (MSFT), podczas gdy piąta co do wielkości spółka (FB) nie była nawet członkiem indeksu aż do ośmiu lat temu.
Wszędzie niebezpieczeństwa
Chodzi o to, że gdy firmy stają się większe, szybki wzrost jest wyzwaniem, a zagrożenia dla pozycji rynkowej są liczne. Departament Sprawiedliwości i Federalna Komisja Handlu badały AMZN, AAPL, GOOGL uważnie przyglądając się ich modelom biznesowm. Nowi uczestnicy rynku również stanowią zagrożenie dla liderów rynku. Średnio 5% składników indeksu S&P 500 zmienia się każdego roku. Na przykład FB nie istniał na poprzednim szczycie koncentracji rynku w 2000 r. Wreszcie, podobnie jak w przypadku XOM i Energy, branże mogą wypadać z łask inwestorów.
Poniżej od lewej widzimy:
- 5 największych spółek i ich wagę podczas poprzedniej i obecnej hossy
- Rotacja spółek w indeksie SP500
Spójrzmy w przyszłość
Ale dość o przeszłości. Skupmy się na przyszłości i firmach, które według Goldman Sachs będą „Przyszłą Piątką”?
Jak wyjaśnia David Kostin (analityk Goldman Sachs), określając swoje kryterium oceny „przyszłej piątki”, cechą charakterystyczną „obecnej piątki” jest szybki wzrost sprzedaży. FB, AAPL, AMZN, MSFT i GOOGL zdołały utrzymać wysoki wzrost przychodów w warunkach niskiego wzrostu w ostatnim cyklu. Wraz ze spowolnieniem wzrostu PKB po światowym kryzysie finansowym, podobnie jak wzrost sprzedaży wielu firm. Indeks S&P 500 odnotował 4% wzrost sprzedaży od 2009 r. w porównaniu z 7% w latach 1970–2009. W ciągu ostatniej dekady FAAMG zwiększył swój łączny przychód na poziomie 20%. Co więcej, zdolność tych spółek do wzrostu sprzedaży niezależnie od szerszych warunków ekonomicznych została szczególnie podkreślona przez COVID-19 i ponownie potwierdziła ich etykietę jako akcji o „wiecznym wzroście”.
Poniżej widzimy wyniki sprzedaży każdej z 5 spółek w porównaniu z SP500.
Zasada dziesięciu
Aby zidentyfikować potencjalną „przyszłą piątkę”, Goldman zastosował kryterium zasady dziesięciu, które sprawdza akcje z udokumentowanym silnym zrealizowanym wzrostem sprzedaży i oczekiwaniami dalszego wyższego wzrostu przychodów. Dokładniej mówiąc, zrealizowany wzrost sprzedaży musi wynosić co najmniej 10% w każdym z ostatnich dwóch lat.
Istnieje 21 akcji S&P 500, które spełniają kryteria reguły dziesięciu, a te zostały wymienione poniżej. Cztery z „obecnych pięciu” (FB, AMZN, MSFT, GOOGL) spełniają zasadę dziesięciu. Oczywiście są one wykluczone z ostatecznej listy Goldmana, ponieważ celem jest zidentyfikowanie akcji, w przypadku których istnieje duże prawdopodobieństwo znacznego wzrostu w rankingu kapitalizacji akcji i zostania „przyszłą piątką”.
Goldman stosuje następnie drugi filtr, aby jeszcze bardziej skoncentrować koszyk Większość akcji wybranych według reguły dziesięciu można ogólnie podzielić na pięć tematów, które, jak spodziewamy się, będą coraz ważniejsze w przyszłość:
- Komputeryzacja służby zdrowia
- Cyfrowe transformacje biznesowe
- Automatyzacja produkcji
- E-commerce i płatności cyfrowe
- Rozwój w naukach ścisłych
Przyszła piątka
Wreszcie, pośród tych pięciu tematów, Goldman zwraca uwagę na potencjalne „przyszłe pięć” akcji, które zdaniem analityków giełdowych banku są dobrze umiejscowione i mają istotne możliwości wzrostu. W ciągu ostatnich kilku lat akcje te systematycznie pięły się w górę w tabeli rankingu kapitalizacji akcji S&P 500. A oto wybrani:
- Vertex Pharmaceuticals
- Autodesk.
- PayPal
- ServiceNow
- Intuitive Surgical
All in?
Więc teraz wiesz, co Goldman przedstawia swoim klientom jako kolejny koszyk FAAMG. Nie jest jasne, czy traderzy Goldmana już sprzedają swoje zgromadzone udziały w tym koszyku klientom, czy też kupują razem z nimi. Obserwowanie tych spółek będzie ciekawą przygodą na najbliższą przyszłość.
Tylko pamiętajcie… TO NIE JEST PORADA INWESTYCYJNA!
Finansowy Krytyk
Od Redakcji
Bithub Flesz już na naszym kanale YouTube. Zapraszamy codziennie o 19:00 na skrót najważniejszych wydarzeń dnia z branży kryptowalut i finansów, komentarze i rozważania na temat tego, co może przynieść kolejny dzień! Program prowadzi Bitcoin Feniks.
Zobacz najnowszy odcinek:
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r.uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.